Transfer Lewisa Hamiltona do Ferrari wciąż budzi spore emocje, gdyż oznacza ogromną zmianę dla siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1. Brytyjczyk przez całe dotychczasowe życie był powiązany z Mercedesem i wielokrotnie deklarował, że chce zakończyć karierę w jego barwach. Jeszcze kilka miesięcy temu rozmawiał o możliwości pełnienia funkcji dożywotniego ambasadora marki.
Dwa lata bez sukcesów w Mercedesie sprawiły, że 39-latek postanowił poszukać nowych wyzwań i znalazł je w Ferrari. Włoski zespół nie zdobył mistrzostwa od sezonu 2007 i jeśli Hamilton przywróci czerwony bolid na szczyt królowej motorsportu, jeszcze mocniej zapisze się w historii.
- To jeden z najgłośniejszych, największych transferów w historii F1, choć oczywiście zdarzały się też inne. Ferrari to atrakcyjna marka, o której marzy każdy - powiedział dziennikarz Gaetan Vigneron w belgijskiej stacji RTBF.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Anity Włodarczyk. Przypomniał jej czasy dzieciństwa
- Senna, idol Hamiltona, chciał zakończyć karierę w Ferrari. Schumacher przeniósł się tam i został mistrzem. Alonso i Vettel też próbowali, ale nie udało im się. Jeśli Hamilton zdobędzie dla Włochów mistrzostwo w czerwonym samochodzie, to może zostać najlepszym kierowcą wszech czasów - dodał wieloletni komentator F1.
Gaetan Vigneron podał też przykład Maxa Verstappena. Holender, obecnie związany kontraktem z Red Bull Racing do końca sezonu 2028, również mówił wielokrotnie o chęci zakończenia kariery w szeregach "czerwonych byków". Belgijski dziennikarz jest jednak w stanie wyobrazić sobie Verstappena w Ferrari.
- Włoska marka przyciąga, więc nie zdziwiłbym się, gdyby pewnego dnia poinformowano nas, że Verstappen przenosi się do Ferrari, by tam zakończyć karierę - podsumował Vigneron.
Czy taki scenariusz może się zrealizować? W najbliższej przyszłości nie. Charles Leclerc podpisał nowy kontrakt, w myśl którego pozostanie kierowcą Ferrari co najmniej do sezonu 2026, a w razie osiągania dobrych wyników nawet do 2029. Natomiast Lewis Hamilton związał się z Ferrari umową na dwa lata z opcją na kolejny (2025-2026+2027).
Czytaj także:
- Były mistrz F1 oskarżony o oszustwo. Zrobił to celowo?
- Schumacher za Hamiltona? Niemiec jest gotowy