Sebastian Vettel zakończył karierę w Formuły 1 po sezonie 2022, ale bardzo szybko pojawiły się plotki, że Niemiec może wrócić do stawki. Kusić miało go Audi, które zadebiutuje w mistrzostwach w roku 2026. Teraz przed 36-latkiem otworzyła się nowa możliwość. Kierowcy szuka Mercedes, który musi znaleźć zastępstwo za Lewisa Hamiltona.
Redakcja Sky Sports zapytała czterokrotnego mistrza świata, czy chciałby wrócić do stawki F1 w sezonie 2025. - Jestem uwzględniany w spekulacjach transferowych, bo nie mam bolidu, ale pytanie brzmi: czy go szukam? Myślę, że wszystko zależy od pakietu, jaki miałbym dostać do dyspozycji - powiedział Vettel, który decyzję o powrocie do F1 uzależnia od możliwości walki o zwycięstwa.
- Odszedłem z F1, by nie wracać, ale powiedziałem też wtedy: "nigdy nie mów nigdy". To nadal aktualne. Są pewne rzeczy, których mi brakuje. Mam na myśli przede wszystkim rywalizację. Są też takie rzeczy, za którymi nie tęsknię. To się nie zmieniło. Życie wygląda zupełnie inaczej, gdy nie jesteś zaangażowany w F1. Naprawdę czerpię teraz frajdę z życia, bo wciąż próbuję nowych rzeczy - stwierdził Vettel.
ZOBACZ WIDEO: Mówi wprost. PGE Ekstraliga winna wzrostu stawek zawodników
- Nigdy nie wiesz, dokąd zaprowadzi cię życie, więc może zabierze mnie z powrotem do F1, a może nie. Zobaczymy - dodał.
Vettel w rozmowie ze Sky Sports podkreślił, że "myśl o powrocie do F1 przychodzi mu do głowy". - Jednak to nie jest główna myśl. Mam trójkę dzieci w domu, codziennie jestem zajęty, więc mam wiele innych refleksji - wyjaśnił.
Były mistrz świata ujawnił też, że regularnie odbywa rozmowy z Toto Wolffem. - Rozmawiałem z nim, ale tak naprawdę nie o fotelu w Mercedesie. Podejmowaliśmy temat sytuacji transferowej, jaka się wydarzyła w F1. Rozmawiałem też z innymi, bo nadal utrzymuję kontakt z ludźmi z padoku. Mam kilka projektów i pomysłów związanych z F1. Nie wiem, czy zostaną one zrealizowane, ale dlatego jestem w kontakcie z tymi ludźmi - powiedział Vettel.
- Potrzebuję jeszcze kilku telefonów i rozmów, aby dowiedzieć się czegoś więcej. Mercedes z pewnością jest jednym z najlepszych miejsc w stawce. Osiągał świetne wyniki, choć też w ostatnich latach ma trochę problemów. Mimo to, byli na drugim i trzecim miejscu w mistrzostwach, więc to nie jest tak, że są na ziemi niczyjej - podsumował.
Vettel niedawno odbył testy Hypercara z długodystansowych mistrzostw świata WEC. Niemiec był zadowolony z jazd modelem Porsche i bardzo prawdopodobne jest to, że zgodzi się na występ w tegorocznym 24h Le Mans.
Czytaj także:
- Ferrari popełniło błąd z Hamiltonem? "Podpisali kontrakt z niewłaściwym gościem"
- Verstappen w Mercedesie kwestią czasu? "To musi się wydarzyć"