Kierowca na wylocie z F1. Zmiana jeszcze w maju?

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Logan Sargeant
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Logan Sargeant

Logan Sargeant nie przekonuje swoimi występami w F1, a mimo to otrzymał nowy kontrakt w Williamsie. Nieudany start sezonu 2024 może sprawić, że Williams wyrzuci Amerykanina z ekipy po GP Miami. Jego miejsce miałby zająć obiecujący talent.

Logan Sargeant zadebiutował w Formule 1 w ubiegłym sezonie. Williams postawił na Amerykanina m.in. ze względu na jego narodowość. Zespół z Grove od kilku sezonów należy do funduszu inwestycyjnego ze Stanów Zjednoczonych, a sama F1 przeżywa złoty okres w USA.

Sargeant miał dobrymi występami przyciągnąć kolejnych fanów do F1, gdyż kraj od lat nie miał swojego reprezentanta w królowej motorsportu. Pojawił się jednak problem. Młody kierowca odstaje od reszty stawki, przez cały sezon zdobył tylko jeden punkt i często rozbijał bolid.

Pomimo wielu wątpliwości, Sargeant otrzymał kontrakt na sezon 2024, ale w tym roku ponownie zawodzi oczekiwania szefów Williamsa. Dlatego już wkrótce może stracić miejsce w stajni z Grove. O takim scenariuszu na swoim blogu napisał dziennikarz Joe Saward.

ZOBACZ WIDEO: W wyniku wypadku stracił ręce. Opowiedział, jak uporał się z dramatem

Z ustaleń Brytyjczyka wynika, że Mercedes robi wiele, aby jego utalentowany junior Andrea Kimi Antonelli otrzymał szansę szybkiego debiutu w F1. Młody Włoch ma ledwie 17 lat, uważany jest za ogromny talent, a ostatnio miał zrobić ogromne wrażenie na inżynierach niemieckiej ekipy podczas prywatnych testów.

Mercedes próbuje przekonać Williamsa, by jeszcze w tym roku dał szansę występów Antonellemu, bo wówczas zyskałby odpowiedź, czy nastolatek nadaje się do jego zespołu w kontekście sezonu 2025. Jeśli Włoch osiągałby satysfakcjonujące wyniki, otrzymałby miejsce w samochodzie Lewisa Hamiltona.

Problemem jest wiek Antonellego, który dopiero pod koniec sierpnia skończy 18 lat. Mercedes może w tej sytuacji wystąpić do FIA z wnioskiem o wyjątkowe potraktowanie Włocha. Niemiecki zespół może powołać się na przypadek Maxa Verstappena, który również dostał zgodę na jazdę w F1 przed ukończeniem pełnoletności. Chociaż tamta decyzja wywołała wiele kontrowersji, to czas przyznał rację Red Bull Racing i udowodnił, że Holender jest wyjątkowym talentem.

Gdyby FIA potraktowała wyjątkowo Antonellego i przyznała mu dokument zezwalający na jazdę w F1 już teraz, Włoch mógłby trafić do Williamsa począwszy od GP Emilia Romagna. Wyścig na torze Imola zaplanowano na 19 maja.

Czytaj także:
- Kłótnia o transfer Verstappena w F1. "Niech się skupi na swoim zespole"
- Efekt Hamiltona. Ferrari zyska potężnego sponsora

Źródło artykułu: WP SportoweFakty