Przyjrzyj się z bliska temu bolidowi. Budowano go ponad 700 godzin

Twitter / McLaren / Na zdjęciu: McLaren MP4/4
Twitter / McLaren / Na zdjęciu: McLaren MP4/4

W tym roku minęło 30 lat od śmiertelnego wypadku Ayrtona Senny. Brazylijczyk pozostaje jedną z legend F1 i McLarena. Zespół oddał mu hołd w ostatnim GP Monako, ale teraz zrobił to ponownie. Wystarczy spojrzeć na bolid, jaki pojawił się w Woking.

W tym artykule dowiesz się o:

Ayrton Senna zginął 1 maja 1994 roku podczas GP San Marino na torze Imola. Brazylijczyk zapisał się w historii jako jeden z najlepszych kierowców Formuły 1. W trakcie swojej kariery Senna zdołał zdobyć trzy tytuły mistrzowskie. Do teraz pozostaje najbardziej utytułowanym zawodnikiem w dziejach stajni z Woking.

McLaren, aby oddać hołd swojej legendzie, zmienił malowanie samochodów na ostatnie GP Monako. Bolidy Lando Norrisa i Oscar Piastriego zostały pomalowane w barwy flagi Brazylii, nawiązując równocześnie do charakterystycznego kasku Ayrtona Senny. Na tym jednak nie koniec.

W czwartek w fabryce McLarena w Woking stanął model McLarena MP4/4 z sezonu 1988, za kierownicą którego Senna zdobył swój pierwszy tytuł mistrzowski. Tyle że samochód wybudowano... z klocków Lego w skali 1:1. Do jego wykonania niezbędnych było ponad 400 tys. elementów.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica zaprasza na ORLEN 80. Rajd Polski. To będzie sportowe święto

McLaren MP4/4 z klocków Lego mierzy 4,39 m długości, ma 2,1 m szerokości i 0,93 m wysokości. Jest też dość ciężki. Cała konstrukcja waży nieco ponad 600 kg, czyli aż 60 kg więcej niż prawdziwa maszyna, jaką Senna ścigał się po torach F1 w sezonie 1988.

Konstruktorzy tego nietypowego McLarena postanowili odwzorować większość szczegółów - znajdziemy na nim logotypy sponsorów, kierownicę, numer startowy, a nawet siedzenie i lusterka. Wszystko wykonane z klocków.

McLaren ujawnił, że budowa modelu MP4/4 w wersji z klocków Lego zajęła ponad 700 godzin. Paradoksalnie, złożenie rzeczywistego bolidu F1 trwałoby krócej. Obok niego w fabryce stanął kask Senny, również wybudowany z klocków.

Wspomniany model samochodu nie jest oczywiście na sprzedaż. W najbliższych tygodniach ma pozostać w fabryce w Woking, a jego dalsze losy pozostają nieznane. Fanom F1 pozostaje natomiast wersja, jaką można nabyć w sklepach. Jest znacznie mniejsza i liczy 693 elementy.

Czytaj także:
- Janowski zmierzył się z bolidem F1! Show we Wrocławiu nie zawiodło
- To koniec jego kariery w F1? Może zapłacić wysoką cenę za wjechanie w kolegę

Komentarze (1)
avatar
Tomasz Kaczmarek
2.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O taak mam 45lat ale fan F1 od debiutu Scumiego i mój pierwszy obejrzany wyścig F1 w TV SPA 1991 i od razu przewidziałem iż ten debiutant zajdzie bardzo daleko i zostanie M.Ś. a może nawet wiel Czytaj całość