Od lat o kolejności w GP Monako decydują przede wszystkim sobotnie kwalifikacje. Szefowie Formuły 1 mają tego świadomość, dlatego przed sezonem 2025 zmodyfikowano regulamin, wprowadzając drugi obowiązkowy pit-stop. Świadomość, że kierowcy będą musieli co najmniej dwa razy zameldować się w alei serwisowej, dodała nieco emocji niedzielnej rywalizacji.
Gorąco zrobiło się już po starcie, bo Lando Norris nie najlepiej rozegrał pierwsze metry i znalazł się pod presją Charlesa Leclerca. Brytyjczyk musiał zblokować koła, aby obronić prowadzenie, ale ostatecznie odparł atak rywala z Ferrari.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski dzwonił do sędziego. Tomasz Bronder zdradza, jak wyglądała rozmowa
Dość wcześnie mieliśmy też dwa incydenty, które wywołały żółte flagi i chaos na torze. Najpierw Gabriel Bortoleto uderzył w bandę po lekkim kontakcie z Andreą Kimim Antonellim, a chwilę później u Pierre'a Gasly'ego doszło do awarii hamulców, w następstwie której Francuz wpakował się w bolid Yukiego Tsunody.
Oba incydenty ostatecznie nie doprowadziły do wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa i chociaż część ekip wykorzystała je do wymiany opon, to nie doszło do znaczących przetasowań w stawce F1.
Ze strategią próbował kombinować Red Bull Racing, który dwukrotnie opóźniał moment zjazdu Maxa Verstappena do alei serwisowej. Holender z drugim pit-stopem czekał niemal do samego końca wyścigu, ale nie dało to większych profitów aktualnemu mistrzowi świata F1.
Kuriozalnie zachował się natomiast George Russell, który w pewnym momencie miał dość walki z Alexandrem Albonem. Kierowca Mercedesa celowo ściął szykanę, aby ostatecznie znaleźć się przed Tajem. Chociaż inżynier sugerował mu, aby oddał pozycję, to Brytyjczyk pozostał niewzruszony. - Biorę tę karę na siebie - powiedział Russell.
Reprezentant ekipy z Brackley najpewniej liczył na to, że otrzyma tylko 5 s kary, tymczasem sędziowie za celowe złamanie przepisów nałożyli na niego dotkliwą sankcję - przejazd przez aleję serwisową. Pozbawiło to Brytyjczyka nadziei na dobry rezultat w Monako.
- On popełnia tyle błędów - komentował Leclerc postawę Norrisa, ale na ostatnich okrążeniach nie miał możliwości, by wyprzedzić Brytyjczyka, choć momentami Monakijczyk wręcz siedział na plecach kierowcy McLarena. Ostatecznie Brytyjczyk sięgnął po cenną wygraną, a eksperyment z dwoma obowiązkowymi pit-stopami nie zmienił znacząco wyścigu F1 w księstwie.
F1 - GP Monako - wyścig - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Lando Norris | McLaren | 78 okr. |
2. | Charles Leclerc | Ferrari | +3.131 |
3. | Oscar Piastri | McLaren | +3.658 |
4. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +20.572 |
5. | Lewis Hamilton | Ferrari | +51.387 |
6. | Isack Hadjar | Visa Cash App RB | +1 okr. |
7. | Esteban Ocon | Haas | +1 okr. |
8. | Liam Lawson | Visa Cash App RB | +1 okr. |
9. | Alexander Albon | Williams | +2 okr. |
10. | Carlos Sainz | Williams | +2 okr. |
11. | George Russell | Mercedes | +2 okr. |
12. | Oliver Bearman | Haas | +2 okr. |
13. | Franco Colapinto | Alpine | +2 okr. |
14. | Gabriel Bortoleto | Stake F1 Team | +2 okr. |
15. | Lance Stroll | Aston Martin | +2 okr. |
16. | Nico Hulkenberg | Stake F1 Team | +2 okr. |
17. | Yuki Tsunoda | Red Bull Racing | +2 okr. |
18. | Andrea Kimi Antonelli | Mercedes | +3 okr. |
19. | Fernando Alonso | Aston Martin | nie ukończył |
20. | Pierre Gasly | Alpine | nie ukończył |