Błąd na wagę tytułu mistrzowskiego? "Nie spodziewaliśmy się"

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lando Norris podczas pit-stopu
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lando Norris podczas pit-stopu

McLaren miał wszystko, aby wygrać GP Kataru. Błąd strategiczny sprawił, że Oscar Piastri stracił szansę na zwycięstwo, a Lando Norris spadł na czwarte miejsce. Jak zespół z Woking tłumaczy się z kompromitującej wpadki?

McLaren nie spodziewał się, że rywale zjadą do boksów podczas neutralizacji, która miała miejsce tuż na początku GP Kataru. Podczas gdy niemal cała stawka Formuły 1 odbyła pit-stopy po wypadku, który miał miejsce na siódmym okrążeniu, Oscar Piastri i Lando Norris odwiedzili mechaników w późniejszym czasie. Ten błąd strategiczny pozbawił ekipę z Woking niemal pewnego zwycięstwa, ofiarując ją na tacy Maxowi Verstappenowi.

Piastri, który ruszał z pole position, prowadził po starcie. Za jego plecami znajdowali się Verstappen i Norris. Kolizja Nico Hulkenberga z Pierre'em Gasly'm wywołała wyjazd na tor samochodu bezpieczeństwa i dała stawce okazję do zjazdu już na siódmym okrążeniu. Przy limicie Pirelli pozwalającym na przejechanie maksymalnie 25 "kółek" na jednym komplecie - wprowadzonym z obawy przed przebiciami - taki ruch okazał się strategicznie kluczowy.

ZOBACZ WIDEO: "Bez złota nie będzie ładnie”. Co przyniesie współpraca Rusko z Protasiewiczem?

Gdy Verstappen i niemal cała grupa za nim zjechali do boksów, Piastri i Norris pozostali na torze. Holender otrzymał w ten sposób "darmowy" pit-stop wart ok. 26 s, tracąc jedynie jedną pozycję i wracając na tor na trzecim miejscu. McLaren był tego dnia szybszy pod względem tempa wyścigowego, ale nie na tyle, by odrobić strategiczny błąd.

Kierowca Red Bull Racing spokojnie dowiózł do mety 70. zwycięstwo w karierze. Piastri finiszował drugi, a Norris czwarty. W efekcie Verstappen awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej F1. Przed finałem sezonu 2025 strata Holendra do Brytyjczyka wynosi 12 punktów. Równocześnie najbardziej poszkodowany jest Piastri, który ma 16 "oczek" straty do Norrisa i tylko matematyczne szanse na tytuł.

- Nie spodziewaliśmy się, że wszyscy inni zjadą. Oczywiście, jeśli cała grupa za tobą zjeżdża, wtedy zjazd staje się zdecydowanie właściwym posunięciem - powiedział Andrea Stella w Sky Sports, pytany o strategiczny błąd McLarena.

- Kiedy jesteś na prowadzeniu, nie wiesz dokładnie, co zrobią inni. Moglibyśmy stracić na podwójnym pit-stopie, gdybyśmy ściągnęli oba auta do alei serwisowej. Zasadniczym powodem naszej decyzji było to, że nie oczekiwaliśmy zjazdu całej reszty. Okazało się, że popełniliśmy błąd. Zdecydowanie nie jest to rezultat, jakiego chcieliśmy i mamy coś do przeanalizowania. Jak zwykle, wyciągniemy wnioski i będziemy mocniejsi w następnym wyścigu, który będzie decydujący dla tytułu - dodał szef McLarena.

Piastri i Norris mogli jeszcze odwrócić losy rywalizacji w GP Kataru dzięki lepszemu tempu McLarena albo kolejnej neutralizacji. Stella podkreślił jednak, że wysoka degradacja ogumienia sprawiła, że przewaga Verstappena nie była poważnie zagrożona.

[h2]- Każdy kolejny samochód bezpieczeństwa ustawiłby nas w bardzo mocnej pozycji. O takiej elastyczności mówił inżynier wyścigowy Lando. Dla tych, którzy zjechali na siódmym okrążeniu, strategia była w zasadzie narzucona: pit-stopy na 7. i 32. okrążeniu, ale, jak się okazało, zadziałała bardzo dobrze dla wszystkich. Uważaliśmy, że tempo bolidu pozwoli nam zbudować wystarczającą przewagę, ale degradacja opon była znacznie wyższa i nie mogliśmy w pełni wykorzystać osiągów auta - podsumował szef McLarena.

[/h2]

Komentarze (2)
avatar
maga211
2.12.2025
Zgłoś do moderacji
19
15
Odpowiedz
Puściłem bąka z wrażenia.. Najs. 
avatar
Mackenzie Russell-Smith
2.12.2025
Zgłoś do moderacji
16
0
Odpowiedz
A w rzeczywistosci obawiali sie, ze Lando spadnie na zbyt daleka pozycje bo najpierw musieliby wziac na zmiane opon Piastri, jako ze zajmowal wyzsza lokate i Lando musialby czekac az Oscar odj Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści