Hamilton zostaje siódmym zwycięzcą w siódmym wyścigu na Pirelii

Korzystający ze sprinterskiej strategii dwóch pit stopów Lewis Hamilton z McLarena został siódmym zwycięzcą w siódmym rozegranym w tym sezonie wyścigu.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Na ostatnich ośmiu okrążeniach Lewis Hamilton wyprzedził Sebastiana Vettela z Red Bulla i Fernando Alonso z Ferrari, odnosząc spektakularny triumf z zapasem 2,5 sekundy. Hamilton prowadzi teraz w klasyfikacji kierowców z przewagą dwóch punktów: to szósta zmiana lidera w siedmiu wyścigach.

Romain Grosjean z Lotusa zajął najlepsze w karierze drugie miejsce, robiąc dobry użytek z taktyki jednego postoju. Kiedy Vettel zjechał na pit stop siedem okrążeń przed metą, a tempo Alonso wyraźnie osłabło mimo, że stosował podobną taktykę jak Grosjean, zmieniając opony dwa okrążenia wcześniej niż Sergio Perez z Saubera, także jadący na jeden postój, wywalczył swoje drugie podium w sezonie. Meksykanin zastosował odwrotną taktykę niż Grosjean, który wystartował na supermiękkiej mieszance i zmienił ją na miękką. Na mecie czołową czwórkę dzieliło zaledwie siedem sekund, co odzwierciedla zaciętość tegorocznej rywalizacji.

Startujący z drugiego pola Hamilton wyprzedził ruszającego z pole position Vettela na 17. okrążeniu, po pierwszym pit stopie mimo, że okrążenie wcześniej Red Bull wezwał liderującego Niemca na zmianę.
Podium w Kanadzie 2012 Podium w Kanadzie 2012
W podobny sposób Hamilton został wyprzedzony przez Alonso, co podkreśliło istotę strategii pit stopów w walce o trzy czołowe pozycje. Po wyprzedzeniu kierowcy Ferrari Hamilton wykonał ostatni zjazd po miękkie opony 20 okrążeń przed końcem i wrócił na tor na trzeciej pozycji, co było wstępem do ekscytującego finału.

W wyścigu panowały cieplejsze warunki niż podczas treningów i kwalifikacji. Temperatura nawierzchni przekroczyła 40 stopni Celsjusza, a powietrze było nagrzane do 27 stopni. To oznaczało, że zespoły miały ograniczone informacje na temat zachowania opon w cieplejszych warunkach zwłaszcza, że zeszłoroczny wyścig upłynął pod znakiem ulewnego deszczu.

W trakcie wyścigu temperatury powietrza i toru utrzymywały się na stałym poziomie, a zmniejszający się poziom paliwa wprowadził kolejną zmienną w strategicznych wyliczeniach. W Kanadzie rzadko się to zdarza, ale nie doszło do żadnej interwencji samochodu bezpieczeństwa, co też ma zawsze wpływ na taktykę i z reguły uwzględnia się taką możliwość.

Wszyscy kierowcy wystartowali na supermiękkiej mieszance, poza Jensonem Buttonem (McLaren), Kimim Raikkonenem (Lotus), Nico Hulkenbergiem (Force India), Sergio Perezem (Sauber), Pastorem Maldonado (Williams) i Pedro de la Rosą (HRT). Raikkonen wykonał najdłuższy przejazd na supermiękkiej mieszance (30 okrążeń), a Alonso na miękkich oponach pokonał 51 okrążeń.

Paul Hembery (Dyrektor Pirelli Motorsport) powiedział: Z trzema mistrzami świata startującymi z pierwszych trzech pozycji, wyścig zapowiadał się interesująco. Pod koniec Lewis Hamilton wykorzystał przewagę szybkości płynącą z taktyki dwóch postojów i wyprzedził rywali. Szczególne gratulacje należą się też naszemu byłemu kierowcy testowemu Romainowi Grosjeanowi, który z taktyką jednego pit stopu osiągnął metę ze stratą zaledwie 2,5 sekundy. Świetnie pojechał także Sergio Perez, który kolejny raz zademonstrował perfekcyjne zrozumienie ogumienia. W rezultacie mamy jedno z najmłodszych podiów w historii Formuły 1, co pokazuje, że przyszłość sportu spoczywa w bezpiecznych rękach. Przy cieplejszych warunkach i braku neutralizacji, degradacja była może nieco większa niż się spodziewano, przez co opony Alonso i Vettela straciły formę w końcówce, po wykonaniu bardzo długich przejazdów. Z różnymi zagrywkami taktycznymi i liderami doganiającymi się wzajemnie w końcówce, nie mogliśmy liczyć na bardziej emocjonujący finisz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×