Zwycięzca tegorocznego Grand Prix Australii, Kimi Raikkonen to jedynym kierowca w obecnej stawce, który punktował we wszystkich dziesięciu wyścigach. Mistrz świata z roku 2007 dzierży zresztą rekord 27 kolejnych wyścigów w których zdobył przynajmniej jeden punkt. Spokojna jazda przy zachowaniu konsekwentnej prędkości pozwoliła Raikkonenowi znaleźć się na drugim miejscu na półmetku sezonu.
- Jeśli miałbym ocenić Kimiego w dziesięciostopniowej skali, dostałbym "10" - stwierdził szef zespołu Lotus, Eric Boullier. - Wykonał niesamowitą pracę od początku sezonu, a liczba 27 kolejnych wyścigów na punktowanych pozycjach mówi sama za siebie. Bez względu na to, co dzieje się podczas wyścigu, Kimi zawsze znajdzie wyjście z sytuacji, co widzieliśmy chociażby na ostatnich kilku okrążeniach w Monako.
- Kimi odgrywa dużą rolę w rozwoju naszego zespołu, oczywiście jego niezwykła osobowość ma również swoje zalety - dodał Boullier.
Kimi Raikkonen po 10 wyścigach zgromadził na swoim koncie 134 punkty. 38 więcej ma aktualny lider cyklu Sebastian Vettel.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!