Pirelli nie zamierza zmieniać opon

Włoski producent nie potwierdził wcześniejszych doniesień i zapowiada, że przyszłoroczne opony nie będą różnić się wielkością i szerokością od tegorocznych. O zmiany apelował Mercedes.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Dyrektor sportowy Pirelli, Paul Hembery  potwierdził na łamach Auto Motor und Sport, że włoski producent jest w trakcie zaawansowanych prac nad przyszłorocznymi oponami.

Pirelli miało w nich uwzględnić dane przekazane przez Mercedesa, którego nowe jednostki napędowe V6 mają mieć większy moment obrotowy niż silniki przygotowane przez Renault i Ferrari.

- Na podstawie informacji otrzymanych od zespołów zdecydowaliśmy się pozostać przy obecnych rozmiarach opon w kolejnym sezonie Formuły 1 - powiedział Hembery.

- Przyszłoroczne bolidy będą miały bardzo zróżnicowane wymagania dotyczące opon. Zaproponowaliśmy więc, aby dokonać zmian w regulaminie, które umożliwią zespołom korzystanie z różnych związków z przodu i tyłu bolidu, o ile będzie to konieczne - dodał.

Niemiecki zespół apelował o to, aby nowe opony były większe i szersze od tegorocznych. Wygląda jednak na to, że Pirelli zamierza pozostać przy tegorocznej specyfikacji, o co zabiegali dwaj pozostali dostawcy jednostek napędowych w kolejnym sezonie.

Niki Lauda: Dajmy wolną rękę Pirelli

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×