Podczas ostatniego GP Singapuru Sebastian Vettel wchodząc na podium został po raz kolejny wygwizdany przez kibiców. Niemiec przyznał, że jego krytycy są zwyczajnie "zazdrośni" i zasugerował, że rywale nie potrafią go pokonać, ponieważ są zbyt leniwi.
- Podczas gdy większość osób moczy swoje kulki w basenie po piątkowych treningach, my dalej ciężko pracujemy nad tym, aby poprawić nasze tempo - powiedział Sebastian Vettel.
Ostrych słów swojego podopiecznego broni Helmut Marko, który przyznaje, że komentarz Vettela był trafiony i treściwy, a także zgodny z rzeczywistością. - Seb chce utrzymać poziom zaangażowania zespołu na bardzo wysokim pułapie - stwierdził Austriak.
Na słowa Vettela nie obraża się nawet konkurencja. Pełniący rolę doradcy zespołu Mercedesa, Niki Lauda zgadza się z opinią trzykrotnego mistrza świata.
- Podobało mi się to, co powiedział nawet jeśli uważam, że pracujemy równie ciężko w Mercedesie. Jest w tym jednak trochę prawdy; Vettel ma ogromną ambicję, którą stara się przenieść na swój zespół - stwierdził Lauda.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
Nie wiem, dlaczego później cały światek F1 jest oburzony, że cycunia wygwizdują.