Zostały trzy kluczowe dni - wypowiedzi po pierwszym dniu testów w Bahrajnie

Kierowcy rozpoczęli ostatnią fazę przygotowań do nowego sezonu Formuły 1. Start do pierwszego wyścigu za nieco ponad dwa tygodnie w Australii, a obecnie ostatnie szlify trwają w Bahrajnie.

Pastor Maldonado (Lotus): Nie jesteśmy w miejscu, w którym chcielibyśmy być, ale musimy to zaakceptować i ciężko dalej pracować. Pomagamy Renault, bo zdajemy sobie sprawę, że obecnie ich silnik nie jest wykorzystywany w 100 procentach. Trudno powiedzieć coś przed pierwszym weekendem w Australii. Zostały nam trzy dni testów. Jeśli nie pojawią się żadne problemy, to można w tym czasie zrobić bardzo dużo. Potrzebujemy długich przejazdów, sprawdzić różne ustawienia, aby zobaczyć jak reaguje bolid. Trzy dni muszą nam wystarczyć.

Nico Rosberg (Mercedes): To nie był najlepszy dzień w naszym wykonaniu. Próbowaliśmy kilku nowych części, niestety nie wszystko, czego się dziś dowiedzieliśmy było pozytywne. Przed obiadem wykonałem kilka dobrych okrążeń, po południu pojawiły się problemy z powodu, których musieliśmy zakończyć wcześniej pracę. Staramy się testować bolid do maksimum, dlatego przed nami wielkie wyzwanie na trzy kolejne dni testów. Musimy odpowiednio wykorzystać czas przed wyjazdem do Australii.

Adrian Sutil (Sauber): Zrobiliśmy dużo kilometrów. Niemniej jednak musimy wciąż pracować nad poprawą naszego tempa. Możemy wykonać symulację kwalifikacji i wyścigu. Zebraliśmy sporo informacji, ale wciąż możemy się poprawić. Testowałem dzisiaj każdy rodzaj opon. Ogólnie rzecz biorąc są one trudniejsze niż w roku ubiegłym, ale nie mam obaw czy wytrzymają na dystansie całego wyścigu.

Sergio Perez (Force India): Potrzebowaliśmy takiego dnia, aby dobrze rozpocząć testy i udało się. Wykonaliśmy dużo okrążeń, sprawdziliśmy różne ustawienia, różne mieszanki opon, dzięki czemu mamy mnóstwo danych do analizy. W piątek mój ostatni dzień testów w nowym bolidzie, przed wylotem do Australii, więc liczę na równie udaną próbę.

Kimi Raikkonen (Ferrari): Czuję się coraz lepiej w nowym bolidzie. Musimy wprowadzić jeszcze kilka zmian, ale to wymaga czasu. Nie mieliśmy większych problemów. Oczywiście drobne usterki się pojawiły, ale nie ma zespołu, który nie zmagałby się z większymi lub mniejszymi problemami. Mam nadzieję, że ostatniego dnia testów uda nam się wykonać symulację wyścigu, aby zobaczyć jak wygląda nasz bolid na pełnym dystansie.

Daniel Ricciardo (Red Bull): W porannej sesji udało nam się wreszcie wykonać dłuższe przejazdy. W tym roku nie czułem się jeszcze tak dobrze za kierownicą naszego samochodu, więc widać pewny progres. Oczywiście pojawiły się drobne problemy, ale bolid na torze daje nam o wiele więcej danych i pomaga w stałych postępach. W Australii pewnie nie będziemy dominować, ale to dopiero początek. W poprzednim tygodniu wykonywaliśmy program dla Jerez, teraz wykonujemy program dla pierwszej tury w Bahrajnie, widać więc, że nie jesteśmy w miejscu, w którym zakładaliśmy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)