W niedzielnym wyścigu Sebastian Vettel zajął drugie miejsce i był pod wrażeniem, gdy pod podium zobaczył tysiące fanów Scuderia Ferrari. - To najlepsze drugie miejsce, jakie kiedykolwiek miałem - powiedział Niemiec. - Jeśli ten wyścig wypadnie z kalendarza przez gówn**** pieniądze, to w zasadzie "rozerwie" nam serca - dodał.
- Emocje przeżyte tutaj są niesamowite. Kiedy czekasz na start, rozglądasz się w lewo, w prawo i widzisz szczęśliwych ludzi. Wszystko sprawia, że to nasz wspólny wielki dzień. Dziękuje za te emocje! - powiedział kierowca Ferrari.
Słowa niemieckiego kierowcy poparł Lewis Hamilton. - Gdy stoisz na najwyższym stopniu podium, czujesz się niezwykle dumnie. Myślami wracasz do wszystkich mistrzów, którzy tu też kiedyś stali. Przed sobą masz morze fanów, nigdy takiego czegoś nie widziałem. To jeden z najlepszych torów na świecie. Musi zostać w kalendarzu za wszelką cenę - zakończył zwycięzca wyścigu.
Przyszłość wyścigów o GP Włoch na torze Autodromo Nazionale di Monza stanęła pod znakiem zapytania ze względu na koszty finansowe. Bernie Ecclestone oczekuje od organizatorów 20 milionów euro rocznie, tak jak od każdego europejskiego wyścigu. Z kolei włodarze włoskiego obiektu chcą płacić mniej. Jednak doniesienia z ostatnich negocjacji wskazują na to, że obie strony dojdą jednak do porozumienia.