Felipe Massa: To nie była moja wina

W piątek Brazylijczyk stracił sporo czasu, gdy podczas pierwszego treningu przed GP Kanady rozbił swój bolid. Wiadomo już także, że nie był to błąd kierowcy, tylko systemu DRS.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
AFP

Zaledwie siedem okrążeń przejechał Felipe Massa w pierwszym treningu przed GP Kanady. Problem z DRS sprawił, że w zakręcie numer 1 Brazylijczyk uderzył w barierę. Bolid FW38 został dosyć poważnie uszkodzony, ale mechanikom udało się go naprawić. W drugiej sesji Massa zaliczył 44 "kółka".

- Nie miałem nic wspólnego z wypadkiem. Problemem było tylne skrzydło i DRS - przyznał kierowca Williams Martini Racing.

- Kiedy hamowałem, żeby go wyłączyć przed strefą hamowania, skrzydło nie zamknęło się. Było w stu procentach otwarte. Straciłem przyczepność z tyłu i się rozbiłem. Po raz pierwszy jeździliśmy z tym skrzydłem. Musimy to teraz przeanalizować - dodał Massa.

Brazylijczyk drugi piątkowy trening ukończył na 13. miejscu. Jego strata do najszybszego Lewisa Hamiltona wyniosła 1,301 sekundy

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa Polski Rallycross 2016 w Toruniu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×