Williams podobnie jak większość ekip w stawce, skupia się na przygotowaniu przyszłorocznego bolidu, w oparciu o mocno zmieniony regulamin techniczny. Tym samym w obecnym sezonie nie należy spodziewać się istotniejszych poprawek do samochodu.
Trzeci zespół dwóch poprzednich edycji MŚ jest jednak zagrożony spadkiem aż na piąte miejsce w klasyfikacji producentów, z uwagi na dobrą formę Force India. Claire Williams deklaruje, że mimo tego brytyjska stajnia będzie trzymać się swojego planu.
- Założyliśmy przed sezonem, że większość środków zostanie przeniesiona na rozwój przyszłorocznego bolidu i to się nie zmienił - oznajmiła Williams.
- Robi tak większość zespołów. Musimy po prostu upewnić się, że gdy jesteśmy na torze, to realizujemy perfekcyjnie strategię ułożoną na wyścig.
- Nasi inżynierowie skupiają się bardziej na torach, które "leżą" naszym bolidom, ale w tym przypadku, gdy dysponujemy podobnym pakietem i jednostką napędową (co Force India), walka na każdym Grand Prix będzie ciężka - dodała.
Na siedem wyścigów przed końcem sezonem trzeciego Williamsa i czwarte Force India dzielą ledwie trzy oczka. Oba zespoły mają jednocześnie sporą, ponad 50 punktową przewagę nad McLarenem.
ZOBACZ WIDEO: "Pełnosprawni – nasze Rio": pływackie mistrzynie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}