Gorsza ostatnimi tygodniami forma byłego mistrza świata, stała się jednym z elementów krytyki włoskiego zespołu na łamach mediów. Sebastian Vettel, który dawał nadzieję za wyprowadzenie Ferrari z kryzysu, sam zdaniem prasy musi wyjść z dołka.
- Pamiętam jak pierwsze nagłówki mówiły "Vettel nie jest taki zły", dlatego myślę, że w prasie zawsze będzie tak, że czasem jesteś na szczycie, a czasem na dnie - powiedział Vettel.
- To tylko pokazuje jak bardzo zespół jest ceniony we Włoszech. Przy gorszym dniu krytyka jest ostra, ale to dlatego, że nas się ceni.
- Nie mam nic przeciwko Mercedesowi, ale wątpię, że każdy Niemiec jest automatycznie fanem tej marki. Ferrari to zaś sposób życia - dodał.
Sebastian Vettel w obecnym sezonie sięgnął po sześć podiów. W poprzednim roku dokonał tej sztuki 13 razy, w tym trzykrotnie wygrywając wyścig.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak: gra Cionka cieszy nas wszystkich (Źródło: TVP S.A.)