Kierowca Renault miał okazję sprawdzić "Aureolę" podczas pierwszego treningu przed GP Meksyku. Zdaniem Kevina Magnussena widoczność nie była tak dobra, jak oczekiwał.
- Nie jestem fanem tego pomysłu. W bolidzie czujesz się dziwnie - powiedział Duńczyk.
- To tak jakbyś jechał z czapką wciągniętą na oczy - widzisz gdzie idziesz, ale nic innego. Cała konstrukcja bardzo mi się nie podoba.
- Widoczność była problemem, a na torach, gdzie występują wzniesienia będzie tylko gorzej - dodał.
Pascal Wehrlein, który również sprawdzał swój bolid wyposażony w specjalny system, zamiast krytykować, zasugerował, że kierowcy powinni do tego przywyknąć.
- Możesz się przyzwyczaić do wszystkiego i tu jest podobnie - stwierdził kierowca Manora. - Pierwsze okrążenia są dość dziwne, ale jeśli to pomaga w bezpieczeństwie, to jestem gotowy pracować nad sobą, by ten system pozostał - podsumował Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Niedługo do niego dotrze, że to był nokaut (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}