Na dwa wyścigi przed zakończeniem sezonu, przewaga przewodzącego w mistrzostwach Nico Rosberga nad Lewisem Hamiltonem to aż 19 punktów. Oznacza to, że Niemiec może zostać mistrzem niezależnie od wyniku swojego rywala, jeśli już w kolejnym wyścigu w Brazylii dojedzie do mety na pierwszej pozycji.
- Nie sądzę, że można się przygotować na porażkę, ale dobrze wiem jak ona smakuje. Przegrałem w 2007 roku i wiem, że tym razem nie będzie to tak bolesne jak wtedy - wspomina swoją pierwszą przegraną kampanię w drodze po tytuł Lewis Hamilton.
- Przegrałem wiele wyścigów, przegrywałem mistrzostwa w trakcie mojej kariery, dlatego dobrze znam to uczucie.
- Jestem w tej chwili w takim położeniu, że mam większe szansę na stratę tytułu niż jego zdobycie. Będzie trudno mi to przełknąć, ale tak już bywa. Zapomnę o tym i powalczę za rok, mając nadzieję, że będą omijać mnie problemy techniczne - podsumował.
W 2007 roku Lewis Hamilton przegrał walkę o tytuł z Kimim Raikkonenem mimo, iż dwa wyścigi przed zakończeniem sezonu obu kierowców dzieliło 17 punktów.
ZOBACZ WIDEO Piotr Nowak: Lechia na mistrza? Jeszcze na to za wcześnie
{"id":"","title":""}