Lance Stroll uszkodził bolid w czwartkowe popołudnie po wyjściu z zakrętu numer 5. Williams Martini Racing nie był w stanie naprawić przedniego zawieszenia i nosa w modelu FW40.
Dla ekipy z Grove to spora strata, bowiem w czwartek odbywają się testy na torze Circuit de Catalunya, który przygotowany został specjalnie na mokre warunki. Pracę nad przygotowaniem bolidu trwały całą noc, ale niestety bezskutecznie.
- Ze względów bezpieczeństwa, bolid nie wyjedzie na tor. Drugie podwozie ma być przygotowywane popołudniu, aby było dostępne na drugą turę testów. Rozpocznie się ona we wtorek 8 marca - poinformował zespół.
Williams podczas trzech dni testowych przejechał 213 okrążeń.
ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie