Sytuację Pascala Wehrleina w Sauberze skomplikował fakt, iż Szwajcarski zespół podpisał nową umowę na dostawę silników z Ferrari. Włoski producent zapowiada zaś słowami swojego prezesa, że chciałby utworzyć ze stajni z Hinwil coś na wzór swojego młodzieżowego teamu.
- Przekazanie silników Sauberowi, to również sposób na utworzenie naszego juniorskiego zespołu, dla młodych kierowców - oświadczył Sergio Marchionne.
W ten sposób niemal pewne są zmiany w składzie Saubera przed sezonem 2018. Najbliżej utraty swojej posady jest wspierany przez Mercedesa, Pascal Wehrlein. Niemiec legitymuje się co prawda lepszym bilansem od drugiego kierowcy Marcusa Ericssona, ale to sponsorzy Szweda są związani z nowymi właścicielami Saubera.
- Zdobyłem wszystkie pięć punktów dla zespołu. W kwalifikacjach jest 8 do 2 dla mnie rywalizacji z Ericssonem. Co więcej mogę zrobić? - zastanawia się rozpaczliwie na łamach Bild, Wehrlein.
Niemieckie media donoszą, że 22-latek nie ma większych szans na angaż w innym zespole. Tym samym jego kariera może być kontynuowana w 2018 roku poza F1. Jako przypuszczalne kierunku typuje się powrót do DTM (Wehrlein to mistrz serii z 2015 roku) lub przejście do Formuły E, gdzie Mercedes wkrótce wystawi własny zespół.
ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński: wiele się nauczyłem na Rajdzie Polski