Fernando Alonso chce łączyć starty w F1 z innymi wyścigami

PAP/EPA / ZSOLT CZEGLEDI / Na zdjęciu: Fernando Alonso
PAP/EPA / ZSOLT CZEGLEDI / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Fernando Alonso pozostaje wciąż najbardziej konkurencyjnym kierowcą w F1 bez ważnego kontraktu na sezon 2018. Wiele wskazuje na to, że Hiszpan pozostanie w McLarenie, choć plotkuje się o jego zainteresowaniach innymi wyścigami.

Jeszcze przed ostatecznym rozstrzygnięciem kwestii dalszej współpracy Hondy i McLarena, Fernando Alonso deklarował, że do końca września wyjaśni się jego przyszłość w sporcie. Brytyjski zespół zdążył potwierdzić odejście od japońskiego producenta i zakontraktowanie Renault w roli dostawcy jednostek napędowych, ale hiszpański kierowca dalej nie przedłużył obecnej umowy. - Wciąż nie podjąłem decyzji. Zobaczymy co się wydarzy. Nadal mam otwarte wszystkie opcje - zadeklarował na łamach "El Mundo Deportivo" Fernando Alonso.

Hiszpański dziennik spekuluje w rozmowie z kierowcą, że w grę mogą wchodzić gościnne starty w innych seriach, podobnie jak miało to miejsce w tym sezonie, gdy porzucił GP Monako na rzecz Indianapolis 500. - Powtarzałem już wiele razy, że jednym z moich celów jest zostanie najbardziej kompletnym kierowcą na świecie. Aby tego dokonać musisz wygrywać w innych kategoriach, a zwłaszcza powalczyć o potrójną koronę - stwierdził Alonso.

- Czasami skupiamy się tylko na Formule 1, bo jest ona największą serią wyścigową, wykorzystującą do maksimum nowe technologie. Zapominamy, że są też inne kategorie - z udziałem mniejszej technologii - które wymagają odmiennego sposobu ścigania, różnych umiejętności, a to poważne wyzwanie dla kogoś, kto jest specjalistą w innej dziedzinie - dodał Hiszpan.

Alonso odrzuca jednak kategorycznie możliwość regularnych startów np. w IndyCar Series, z którymi łączy się go od czasu debiutu w wyścigu Indianapolis 500. - W najbliższym czasie nie planuję odejścia do serii IndyCar. Jednak po moich tegorocznych doświadczeniach oferta startu w Indy 500 wydaje się atrakcyjna. Oczekuję na swoją kolejną szansę, choć nie wiem kiedy ona nadejdzie - dodał.

Przed tegorocznym startem w Indianapolis 500 sugerowano, że Alonso będzie dążył do zdobycia potrójnej korony motosportu, która obejmuje wygraną w GP Monako w F1, Indianapolis 500 oraz 24h Le Mans. Zgoda na gościnny start w innych seriach może być więc kością niezgody w negocjacjach kierowcy z McLarenem. Przyszłoroczny wyścig w Monako ponownie koliduje bowiem z Indianapolis 500.

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"

Komentarze (0)