Gdy w środę posezonowe testy Formuły 1 w Abu Zabi, dobiegały końca, eksperci nie mogli wyjść z zachwytu nad formą Roberta Kubicy. Polak po raz kolejny udowodnił, że nie stracił swoich atutów. Był niezwykle regularny, a przy tym niezwykle szybki. Drugi dzień testów zakończył z najlepszym czasem wśród kierowców Williamsa. Był w stanie wykręcić lepszy rezultat niż Lance Stroll, choć Kanadyjczyk ma za sobą cały sezon za kierownicą modelu FW40 i lepiej zna samochód ekipy z Grove.
- Jak patrzę na rękę Kubicy, to myślę, że dokonuje teraz cudu - komentował wyniki testów dziennikarz Alex Pozo Perez z hiszpańskiego SoyMotor.
Zaskoczenie tempem Kubicy jest ogromne, bo przed testami nie brakowało negatywnych opinii na jego temat. Nawet nie ze względu na kontuzjowaną rękę, a przerwę jaka minęła od jego ostatnich występów w królowej motorsportu. Formuła 1 zmieniła się i w niczym nie przypomina sportu, jakim była w 2010, gdy Polak kończył sezon w barwach Renault. Kubicy przypominano sylwetki kierowców, którzy wracali do startów po dłuższych przerwach i nie potrafili już odnaleźć formy. - Historia jest przeciwko niemu - twierdził "Autosport".
W podobny sposób w rozmowie z WP SportoweFakty wyrażał się Ivan Capelli, brazylijski dziennikarz Grande Premio. On twierdził, że Kubica nie będzie w stanie odzyskać dawnego blasku. Po testach w Abu Zabi zmienił jednak zdanie. - Myliłem się, muszę to przyznać. Jestem zaskoczony i zszokowany występem Roberta. Był imponujący - napisał nam Capelli w mailu w środowy poranek.
- W lutym 2011 roku miał wypadek podczas Ronde di Andorra. W 2012 roku złamał kość piszczelową w ledwo co wyleczonej prawej nodze, gdy pośliznął się na lodzie. Do tej pory życie Polaka nie było usłane różami. Jednak pokazał, że dla niego niemożliwe nie istnieje - dodaje Alex Pozo Perez.
Tras la lesión de Kubica en Febrero de 2011 durante el Rally de Andora -Italia-, el 11 de Enero de 2012 se rompía la tibia recién recuperada, dicha fractura se produjo tras resbalar con una placa de hielo. Hasta ahora no fue camino de rosas para el polaco, nada es imposible.pic.twitter.com/pAsEGg4bK5
— Alex Pozo Pérez (@AlexPzPrez_) 30 listopada 2017
Nadal nie wiadomo jak zakończy się historia Kubicy. Williams swoją decyzję odnośnie składu zamierza ogłosić dopiero w grudniu, po dokładnym przeanalizowaniu danych z przejazdów Polaka. Nie wiemy, czy będziemy świadkami "happy endu". Jednak reakcja na ostatnie wyczyny krakowianina pokazuje jedno. Już teraz należy mu się ogromny szacunek. Tak jak pisaliśmy wcześniej, z przyznaniem Sportowego Oskara włącznie.
Już teraz należy mu się ogromny szacunek za próbę powrotu. Jak to się powiedzie, to musi skończyć się Laureusem. #Kubica #Laureus18 pic.twitter.com/XJ9EX6SWPA
— Łukasz Kuczera (@Kuczer13) 30 listopada 2017
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica może liczyć na wsparcie polskich kibiców. Wyjątkowa flaga debiutuje w Abu Zabi
Czy naprawdę w Polsce nie ma juz redaktorów posiadających przynajmniej minimalny poziom wiedzy na temat , o którym piszą. Panie redaktorze, to jest Czytaj całość