Spośród wielu spekulacji odnośnie składu Sauber F1 Team, wśród kandydatów był także Antonio Giovinazzi. Stajnię z Hinwil zasilił jednak inny junior Ferrari, Charles Leclerc. Prezes włoskiej stajni, Sergio Marchionne, nie skreślił jednak Giovinazziego.
- To dobry kierowca. Kwestia czasu, kiedy otrzyma szansę. Będzie trzecim kierowcą Ferrari i ma program testów z Sauberem. Wiemy, że bardzo chce się ścigać, ale na chwilę obecną nie ma już wolnych miejsc - powiedział Marchionne.
Jedną z szans dla Giovinazziego jest awans Leclerc'a do Ferrari w sezonie 2019 w celu ewentualnego zastąpienia Kimiego Raikkonena. - Na razie poprosiliśmy go o to, żeby dał z siebie wszystko w Sauberze. Później zobaczymy - dodał prezes Ferrari o ewentualnym awansie kierowcy z Monako.
Antonio Giovinazzi w sezonie 2017 wystąpił w dwóch wyścigach, zastępując Pascala Wehrleina. W Australii był 12., natomiast Grand Prix Chin nie ukończył.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę