W Mercedesie oczekują na napięcie między Hamiltonem i Bottasem

Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton i Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton i Valtteri Bottas

Szef Mercedesa, Toto Wolff uważa, że jego zespół potrzebuje "zaburzeń" w relacjach między swoimi kierowcami - Lewisem Hamiltonem i Valtterim Bottasem, jeśli chce wejść na wyższym poziom konkurencyjności.

W zakończonym sezonie kierowcy Mercedesa inaczej niż we wcześniejszych latach cieszyli się owocną relacją. Wszystko z tego powodu, że zespół opuścił Nico Rosberg, którego miejsce zajął Valtteri Bottas. Fin zaś znacznie ustępował liderowi teamu - Lewisowi Hamiltonowi.

Rządzący zespołem Toto Wolff dał jasno do zrozumienia, że od kolejnego sezonu chciałby mieć dwójkę równych przeciwników w walce o mistrzostwo, nawet jeśli doprowadzi to do zakłóceń w ich relacjach. - Nie uważam, by unikanie stresujących sytuacji było koniecznie - uważa Wolff. - Musimy być świadomi, że jeśli obaj kierowcy są zdolni wygrać wyścig i walczyć o mistrzostwo, to miedzy nimi toczyć się będzie rywalizacja.

- Nie staramy się budować tutaj w Mercedesie nowej rodziny. Chcemy być najskuteczniejszym zespołem wyścigowym, a taki potrzebuje stresu i napięcia, tak samo jak wymaga spokoju, opanowania i pozytywnego podejścia - dodał.

Przed kampanią 2018 problemem jest więc zwiększenie konkurencyjności Valtteriego Bottas, który był wyraźnie gorszy od Lewisa Hamiltona w 2017 roku. Sam zawodnik deklaruje, że po debiutanckim sezonie w Mercedesie, w następnej edycji MŚ będzie gotowy bić się o tytuł. Wolff ma nadzieję, że zwiastował to już udany koniec tego roku. - Cieszymy się, że udało mu się odwrócić złą kartę w drugiej połowie sezonu. To może mieć dla niego ogromne korzyści - uznał. - Najlepsi potrafią wyjść z takiego dołka. Być może za kilka lat spojrzymy wstecz i powiemy, że był to dla niego ten ważny moment w karierze.

- Myślę, że wygrana w ostatnim wyścigu przed przerwą zimową, po tak trudnym okresie jaki go spotkał, jest prawdopodobnie tym, co zaleciłby w tej sytuacji lekarz. Zaliczył dobre kwalifikacje i wyścig, który kontrolował przez cały czas, pokonując w uczciwej walce Lewisa - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę

Źródło artykułu: