Sędziowie uznali, że Daniel Ricciardo złamał przepisy w drugim sektorze w momencie, gdy pojawiła się czerwona flaga w trakcie drugiej sesji treningowej. Kierowca Red Bull Racing w niedzielę będzie przesunięty o trzy pozycje na polach startowych. Na jego konto trafiły też dwa punkty karne.
Nagrania z popołudniowej sesji oraz analiza telemetrii wykazały, że Ricciardo zwolnił aż o 175 km/h w zakręcie numer dwanaście w porównaniu do swojego najszybszego okrążenia. Był też znacznie wolniejszy w kolejnych. Kierowca Red Bull Racing trafił przed oblicze sędziów i przyznał się do złamania przepisów. Australijczyk miał źle odczytać informacje na wyświetlaczu, przez co zbyt mocno zredukował prędkość.
- Złamanie tego przepisu jest poważnym wykroczeniem, bo kierowcy w trakcie czerwonej flagi muszą redukować prędkość w sposób bezpieczny - poinformowali sędziowie.
Kara dla Ricciardo mogła być wyższa, ale Australijczyka potraktowano łagodniej, gdyż nie doprowadził on do niebezpiecznej sytuacji na torze.
ZOBACZ WIDEO: Mikołaj Sokół: Robert daje z siebie maksimum. Pracy na pewno mu nie zabraknie