Lance Stroll otwarcie skrytykował Williamsa. "Popełniliśmy błąd"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Lance Stroll podczas testów w Barcelonie
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Lance Stroll podczas testów w Barcelonie

Młodszy z dwójki kierowców wyścigowych Williamsa, Lance Stroll, zarzucił zespołowi złą organizację w przygotowaniach do inauguracyjnego wyścigu nowego sezonu F1 w Australii.

W tym artykule dowiesz się o:

Lance Stroll dojechał do mety niedzielnego wyścigu na torze w Melbourne jako jedyny z dwójki kierowców Williamsa. Kanadyjczyk finiszował jednak na przedostatniej 14. pozycji, tuż przed jedynym zdublowanym kierowcą, Brendonem Hartleyem z Toro Rosso.

Po pierwszych zawodach w sezonie w rozmowie z rodzimą prasą, Stroll nie krył swojej złości na fakt, w jaki sposób zespół przygotował bolid do inauguracji. - Z tym samochodem po prostu nie mamy szans powalczyć, to banalne - powiedział na łamach "Le Journal de Montreal".

- Zespół popełnił błąd w trakcie piątkowych treningów i musiałem z tego powodu zatrzymać samochód. Straciliśmy cenny czas na przygotowanie, a w niedzielę nic nie działało poprawnie. Wręcz przeciwnie - dodał.

19-latek potwierdził ponownie, że jednym z głównych problemów w trakcie wyścigu było znalezienie odpowiednich ustawień jednostki napędowej Mercedesa. - Nie mogliśmy znaleźć sposobu na przyspieszenie, gdy tego najbardziej potrzebowałem. Dlatego właśnie straciłem pozycję na pierwszym okrążeniu i nie mogłem walczyć później z Sauberem. Brakowało mocy, której potrzebowaliśmy - podsumował Stroll.

Drugi kierowca Williamsa Siergiej Sirotkin zatrzymał swój samochód z powodu awarii po ledwie czterech okrążeniach. Brytyjski zespół po pierwszym wyścigu sezonu jest klasyfikowany na 8. miejscu w zestawieniu konstruktorów.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny mundial. Zdjęcie rosyjskiej modelki podbija sieć

Komentarze (36)
avatar
Katon el Gordo
27.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tatuś płaci, to syn może sobie pozwolić na taką krytykę. Ale może to i dobrze. Nie ma co udawać, że jest OK. Po prostu czytelny układ: płacę - wymagam. W innej sytuacji kierowcy raczej siedzą c Czytaj całość
avatar
Siupunio
27.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pokory nie kupisz za pieniądze. 
avatar
alfi
27.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Może to i dobrze , że Robert Kubica jest testowym kierowcą , bo jeżdżenie taką kupą łajna jak bolid Williamsa , to chluby nie przynosi . No i udowadnia , że Anglikom chodziło tylko o pozyskanie Czytaj całość
avatar
pareidolia
26.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
A Kubica mówił, że auto prowadzi się, jak autobus. 
avatar
token
26.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Podniecacie się czy Kubica dostanie szansę wyścigu w tym sezonie w Williams.......ale nawet gdyby to co może zrobić z kiepskim bolidem?