F1 bywa niekonsekwentna. "W piłce nożnej też są dobre i złe mecze"
Na otwarcie sezonu w Australii w F1 działo się niewiele, przez co pojawiły się głosy, że należy zmienić przepisy, aby zwiększyć liczbę wyprzedzeń. W Bahrajnie i Chinach oglądaliśmy jednak sporo akcji. - F1 bywa niekonsekwentna - zauważa Toto Wolff.
Jednak już wyścigi w Bahrajnie i Chinach dostarczyły sporo emocji. - To pokazuje, że F1 bywa czasem niekonsekwentna. Jeden wyścig sprawia, że ludzie zaczynają robić i myśleć o rzeczach, które być może nie są konieczne. Tak zawsze było w F1. W Chinach pierwsza część wyścigu była nudna, a pozostała część była niewiarygodnym spektaklem - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.
Austriak podkreślił, że nie da znaleźć się recepty na to, by w królowej motorsportu działo się bardzo wiele od startu do mety. - Musimy to zaakceptować. W piłce nożnej też zdarzają się lepsze i gorsze mecze. W Chinach do połowy rywalizacji było kiepsko, potem było niesamowicie - dodał.
Dziennikarze zapytali też Wolffa o to, czy największym problemem dla F1 była dominacja Mercedesa, który w ostatnich sezonach wygrywał większość wyścigów. - Chciałbym mimo wszystko wrócić do przeszłości i mieć taką sytuację - stwierdził szef zespołu z Brackley.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Moi kibice są ewenementem