Jak zdradził Robert Kubica, jego współpraca z Nico Rosbergiem nie jest już tak intensywna jak pod koniec ubiegłego roku. Polak w rozmowie z "Motorsportem" zdradził, że były mistrz świata Formuły 1 ma ogrom innych obowiązków.
Na potwierdzenie tych słów, Rosberg właśnie ogłosił założenie nowej akademii talentów. Powstała ona dzięki wsparciu firmy Petronas, która jest w F1 jest tytularnym sponsorem Mercedesa.
Niemcowi w prowadzeniu szkoły pomagać będzie Dino Chiesa. To właśnie on odpowiadał za ekipę kartingową MBM Mercedes Benz-McLaren, gdy w latach 2000-2001 swoje skrzydła rozwijali w niej Rosberg i Lewis Hamilton.
- Dino to najlepsza postać w świecie kartingu. Wierzę też w stworzone przez niego podwozie dla gokartów. Był moim szefem podczas tych wszystkich sezonów, gdy ścigałem się jako dziecko. Najbardziej udany okres przypada na ekipę MBM, gdzie byliśmy wspólnie z Lewisem. Razem osiągnęliśmy sporo sukcesów - mówi Rosberg.
Jako pierwsi do szkoły talentów Rosberga dołączyli 13-letni Taylor Barnard z Wielkiej Brytanii oraz 18-letni Lorenzo Travisanutto z Włoch. - Nie mogę się już doczekać momentu, kiedy wspólnie zadebiutuje w świecie kartingu - dodaje Rosberg.
Chiesa również nie ukrywa ekscytacji w związku z nowym projektem. - Obecnie rozwój kierowcy to nie tylko kwestia obracania kierownicy. To coś więcej. Chodzi też o takie kwestie jak inżynieria, marketing czy współpraca z mediami. Dlatego uważam, że wspólnie z Nico stanowimy świetny duet, którego celem będzie wspieranie młodych talentów - zapowiada Chiesa.
ZOBACZ WIDEO RSMP: Emocje w Świdnicy. Grzyb i Hundla triumfują