Lewis Hamilton obawia się formy Ferrari. "Wrzucili worki z piaskiem do swoich aut"
Lewis Hamilton wykręcił najlepszy czas podczas drugiego treningu przed wyścigiem o Grand Prix Hiszpanii. Brytyjczyk obawia się jednak formy Ferrari. - Chyba wrzucili do swoich samochodów worki z piaskiem - żartował.
Sebastian Vettel, najlepszy z kierowców stajni z Maranello, poranne jazdy zakończył ze stratą 0.95 s. do Bottasa, a po południu Niemiec podkręcił tempo i był gorszy od Hamiltona o 0.336 s.
Brytyjczyk, który po wygranej w ostatnim wyścigu w Baku został liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, obawia się jednak formy Vettela. - Myślę, że Ferrari nadal jest bardzo blisko. Nie do końca wiadomo jak bardzo, bo chociaż w piątek ich tempo było gorsze, to prawdopodobnie dlatego, że wrzucili do swoich aut worki z piaskiem. W sobotę je wyciągną i znów będą szybcy - stwierdził Hamilton.
Piątkowe jazdy w stolicy Katalonii pokazały też, że w świetnej formie znajduje się Red Bull Racing. - Verstappen i Ricciardo mają tempo zbliżone do mojego, więc myślę, że różnica między trzema czołowymi zespołami będzie niewielka. Naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć, który z nich jest najszybszy w tym momencie. Znowu decydujące będą detale, jak poziom paliwa czy możliwość złożenia idealnego okrążenia - dodał.
Z kolei Vettel podkreślił, że jego zespół musi poświęcić piątkową noc na poprawę ustawień samochodu. To powinno pozwolić mu włączyć się do walki o pole position w sobotnich kwalifikacjach.
- Zawsze starasz się jechać tak szybko, jak tylko potrafisz. Zwykle jesteśmy w stanie znaleźć wydajność w ciągu jednej nocy, więc postaramy się zrobić tak i tym razem. Nic nie przychodzi za darmo, trzeba pracować. Możemy się poprawić. Wiem, że da się wycisnąć więcej nie tylko z tego samochodu, ale też ze mnie. Powinno być dobrze w sobotę, ale nie wiem na jakim miejscu skończymy. Może to być pierwsze miejsce, a równie dobrze może być szóste - stwierdził były mistrz świata.