Williams ma gotowy program naprawczy. "Wdrożymy go jeszcze w tej części sezonu"
Szef techniczny Williamsa, Paddy Lowe zapowiedział, że zespół jest coraz bliżej wyjścia z kryzysu po tym jak doszedł do źródła tegorocznych problemów. Postępów Williamsa nie należy oczekiwać jednak w ciągu kilku następnych wyścigów.
- Owszem nasza maszyna nie jest wystarczająco szybka, ale odkryliśmy już kilka jej słabości. Pracujemy teraz nad tym, aby je wyeliminować - powiedział Paddy Lowe. - Żadne z opracowanych rozwiązań nie zostało jeszcze wdrożone. Właśnie dlatego mamy tak poważne problemy w Barcelonie, ponieważ ten tor nie wybacza wszelkich niedociągnięć.
- Jeśli w jednym sezonie potrafisz odnaleźć problemy i zarazem je wyeliminować, to daje ci to nadzieję na przyszłość. W tym roku stoimy przed takim wyzwaniem i nie zamierzam kłaść krzyżyka na tegorocznej kampanii - zapewnił Lowe.
W Williamsie nie chcą jednak jasno deklarować, że w drugiej połowie roku nastąpi nagły progres zespołu. - Opracowaliśmy program naprawczy, który ma poprawić wydajność tego samochodu, aby wszedł na poziom, jakiego oczekiwaliśmy. Wdrożenie go zajmie pierwszą połowę sezonu - oświadczył krótko Lowe.
ZOBACZ WIDEO: Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"Lowe bronił się jednak przez zarzutami, że Wood zapłacił cenę za tegoroczne wyniki zespołu, choć to on stał za projektem wadliwego bolidu FW41. - Wszyscy jesteśmy za to równie odpowiedzialni - zapewniał dyrektor Williamsa.
- Ed postanowił odejść i zająć się czymś innym, ale jego decyzja nie ma nic wspólnego z naszymi problemami na torze. Był świetnym inżynierem i lubiłem z nim pracować. Wraz z jego odejściem powstał wakat, ale nie będziemy śpieszyć się z jego wypełnieniem - dodał.
Paddy Lowe przyznał, że obecne wyniki zespołu nie napawają optymizmem w kwestii znalezienia nowego inwestora, który mógłby natychmiast zająć miejsce grupy Martini, która po sezonie przestanie być sponsorem Williamsa.
- Sytuacja jest bardzo skomplikowana. Nie wiem jak mielibyśmy dzisiaj przekonać potencjalnych inwestorów - oświadczył szczerze Lowe. - To oczywiste, że przez ostatnie dwa miesiące nie spisywaliśmy się najlepiej i nie osiągnęliśmy niezbędnych postępów. To komplikuje naszą sytuację, ale tak wygląda ten sport - zakończył.