Ricciardo mógł nie dojechać do mety w Monako. "Były sugestie, aby wycofać bolid"

Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo
Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo

Szef Red Bulla, Christian Horner zdradził kulisy ostatniego zwycięstwa jego zespołu w Monako. Brytyjczyk potwierdził jak poważna była awaria w samochodzie Daniela Ricciardo i pochwalił Australijczyka za heroiczną walkę na torze.

Red Bull Racing po wyścigu w Monako potwierdził, że w bolidzie zwycięzcy Daniela Ricciardo we wczesnej fazie zawodów doszło do uszkodzenia jednego z generatorów energii. Kierowca stracił przez to aż 25 procent mocy w swoim samochodzie.

Australijczyk bardzo szybko spostrzegł, że ma problemy i zgłosił to przez radio. Zespół zakomunikował jednak, że nie ma możliwości ich naprawy i jest zdany na siebie. W dodatku awaria systemu MGU-K miała złożony wpływ na cały bolid.

- Usłyszałem przez radio, że będziemy musieli wycofać samochód po jednym lub dwóch okrążeniach - wspomina szef RBR, Christian Horner. - Powiedziałem im, że wygląda na to, że jesteśmy liderami GP Monako i nie odpuścimy.

- Daniel zarządzał tymi wszystkimi przyciskami, dbał o poziom paliwa, oszczędzał hamulce, opony, i pytał przy tym co dzieje się z oponami w bolidzie Maxa (Verstappena - przyp.red.). Jechał niesamowity wyścig - dodał.

Horner potwierdził, że Ricciardo nie mógł używać podczas wyścigu dwóch najwyższych biegów, a przez utratę mocy nie miał możliwości wskoczyć na swój poziom jeśli chodzi rezultaty poszczególnych okrążeń.

- On nie miał zamiaru oddać tego wyścigu, był przecież tutaj najszybszy w każdej sesji - powiedział Horner. - Straciliśmy MGU-K ok. 17-18 okrążenia wyścigu i musiał jechać wolniej o 2,5 sek. na każdym okrążeniu. To było coś niewiarygodnego.

- W takich sytuacjach temperatura hamulców i opon wymyka ci się spod kontroli, samochód robi się szybko bardzo gorący, a on radził z tym sobie jak gdyby była to zwykła niedzielna przejażdżka - stwierdził Horner.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Źródło artykułu: