Lewis Hamilton wezwał do zmiany formatu GP Monako

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Red Bull / Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Red Bull / Lewis Hamilton
zdjęcie autora artykułu

Czterokrotny mistrz świata F1, Lewis Hamilton, uważa, że tegoroczny wyścig o GP Monako uzasadnił tezę o konieczności reorganizacji zawodów tak, by nie kończyły się one procesją bolidów od startu do mety.

W tym artykule dowiesz się o:

Tegoroczny wyścig o Grand Prix Monako nie należał do najlepszych w historii tych prestiżowych zawodów. Czołowi kierowcy dojechali gęsiego do mety na swoich pozycjach startowych. Wyprzedzenie lidera było niemożliwe nawet biorąc pod uwagę, że Daniel Ricciardo z Red Bulla jechał przez większość dystansu z awarią silnika.

- To najbardziej wyjątkowy wyścig w sezonie. Moim zdaniem szkoda, że nie był on tak ekscytujący jak cała otoczka wokół niego i ten tor - stwierdził trzeci na mecie Lewis Hamilton, który zasugerował, że pomysłem może być wymuszenie określonej liczby pit stopów czy nawet zmiana obwodu pętli wokół Księstwa, która pozostaje oryginalna z drobnymi zmianami od 1929 roku.

- Nie mam drugiego takiego miejsca w kalendarzu, ale Formuła 1 musi zastanowić się nad zmianą formatu tych zawodów lub czymś podobnym. Nie powinniśmy jeździć tutaj z jednym pit stopem - powiedział kierowca Mecedesa. - Musimy wprowadzić tutaj jakiś element zamieszania. Może chodzi o format z dwoma wyścigami? W NASCAR jest niezliczona ilość żółtych flag tylko po to, aby utrzymać całą paczką razem.

- Przy okazji jednej z rozmów z księciem Albertem zasugerowałem, że może pora wydłużyć tutejszą pętlę. Jest tu przecież więcej dróg. Być może zmiana wyjdzie Monako na lepsze? - zastanawiał się Hamilton.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Do krytyki włączyli się również inni kierowcy. Fernando Alonso z McLarena uznał, że był to "najnudniejszy wyścig w jego życiu". - Musimy coś wymyślić, bo bez neutralizacji czy żółtych flag całe show robi się rozczarowujące - powiedział Hiszpan.

Kierowcy z czołówki bardzo szybko zmniejszyli w niedzielę obroty, aby oszczędzać swoje silniki, gdy zrozumieli, że wyprzedzanie będzie w niedzielę niewykonalnym zadaniem. Wszystko przez zwartą budowę toru w połączeniu z szerokością samochodów obecnej generacji.

- Z punktu widzenia kierowców, po prostu nie naciskaliśmy tutaj ani przez moment - tłumaczył Hamilton. - Musieliśmy wręcz zwalniać. To niewiarygodne jak mało dawałem z siebie, prawdopodobnie mniej niż kiedykolwiek w karierze - podsumował.

Źródło artykułu:
Czy pętla w GP Monako powinna pozostać nienaruszona?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
Baziorek
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Luis trochę zaprzecza samemu sobie, narzekał na te opony przez cały wyścig i majaczył, że tak się nie da jeździć. Dopiero przestał jak inżynier mu powiedział, że wszystkim zużywają się podobnie Czytaj całość
avatar
PiotrF1Fan
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trochę gwiazdorzy ostatnio Lewis, jednak w tym przypadku przyznam mu rację, nie rozumiem tego wyścigu dla mnie powinien się skończyć na kwalifikacjach, niech rozegrają trzy czasówki, dodają wyn Czytaj całość
Demostenes
28.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GP Monaco to najnudniejszy wyścig ze wszystkich. Ekscytowanie się tym wyścigiem to jakieś nieporozumienie.  
avatar
Kajoj Mzuri
28.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak prowadził i wygrywał to było OK.