Wrzawa po słowach na temat Kubicy. "Powinieneś sobie strzelić w głowę"

W swoim ostatnim felietonie na łamach "Motorsport Week" Joe Saward stwierdził, że zatrudnienie Roberta Kubicy nie jest najlepszą opcją dla Williamsa. Brytyjski dziennikarz uważa, że ekipa z Grove powinna celować w zakontraktowanie Estebana Ocona. Jego opinia przedostała się do polskich mediów, a kibice zaatakowali Sawarda w mediach społecznościowych.

Od godzin porannych ekspert z Wysp musiał czytać krytyczne opinie na swój temat, aż nie wytrzymał nerwowo i napisał kolejny tekst. Tym razem dedykował go fanom Kubicy, głównie tym z Polski.

- To był trudny dzień, jeśli chodzi o blogowanie, bo bardzo wielu kibiców mieszkających na wschód od Szczecina, zareagowało bardzo ostro na moje słowa, że Kubica nie jest najlepszą opcją dla Williamsa. Doceniam fanów, którzy z pasją wspierają swoich narodowych bohaterów, ale są granice tego entuzjazmu. W pewnym momencie nie są one niczym innym jak narodową papką i ślepotą wobec innych możliwości - zauważył Saward.

Brytyjczyk w czwartek musiał przeczytać wiele obraźliwych słów na swój temat, co wyraźnie go dotknęło. - Gorąco wierzę, że osoby zaangażowane w ten sport powinny się dzielić swoimi spostrzeżeniami z kibicami. Dlatego prowadzę bloga. Rozumiem, że ludzie mogą się nie zgadzać z moimi opiniami i nawet cieszę się, że mają coś do powiedzenia. Być może mnie nie przekonają, ale jestem gotów wysłuchać każdego zdania. Pod warunkiem, że oparte jest to na szacunku. Dobrą zasadą przy pisaniu komentarza jest zastanowienie się czy byłbyś w stanie powiedzieć komuś to samo prosto w twarz - dodał Saward.

ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka o wygranej z Wachem i zadymie pod ringiem

Miarka przebrała się w momencie, w którym internauta podający się za Christiana Bainesa napisał do Sawarda, że "powinien sobie strzelić w głowę, skoro zakontraktowanie Kubicy jest błędem".

- Nie znasz się na prowadzeniu samochodów, więc jeśli tak sądzisz, to lepiej dla ludzkości, abyś zrobił jej przysługę i się zabił - napisał internauta.

Saward nie pozostał dłużny swojemu hejterowi. - Gdybym był uprzejmy, to nazwałbym ten komentarz jako autoironiczny. Wtedy przynajmniej inteligentni ludzie by się pośmiali - podsumował dziennikarz.