Mercedes pracuje na pełnych obrotach. Hamilton przymierzył się do nowego kokpitu

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Mercedes w pocie czoła pracuje nad samochodem na rok 2019. W ten weekend w fabryce pojawili się Lewis Hamilton i Valtteri Bottas. Obaj nie tylko wzięli udział w imprezie świątecznej, ale mierzyli też fotel do nowego samochodu.

Po tym jak Mercedes po raz kolejny zgarnął oba tytuły mistrzowskie w Formule 1, niemiecki producent liczy na podtrzymanie dobrej passy również w sezonie 2019. Praca w fabryce w Brackley wre, a zespołową wigilijkę wykorzystano ku temu, aby Lewis Hamilton i Valtteri Bottas przymierzyli się do kokpitu nowego modelu.

O wizycie Hamiltona i Bottasa w fabryce można się dowiedzieć z mediów społecznościowych. Mercedes zaprezentował film, na którym widać aktualnego mistrza świata w projekcie kokpitu. - Masz tu trochę zabawy - mówi jeden z inżynierów do Hamiltona, podczas gdy ten mierzy fotel.

Mierzenie fotela to jeden z podstawowych kroków przy budowie nowego samochodu. W ten sposób zespół dba o to, aby nie doszło do żadnych kłopotów po wykonaniu całego kokpitu. Powstaje on bowiem z włókna węglowego, które nie należy do najtańszych materiałów.

Podobną pracę przy ocenie fotela wykonał Bottas. - To były udane dwa dni w fabryce. Otrzymałem mnóstwo dobrych informacji. Cofnęliśmy się nieco do wydarzeń z minionego sezonu, ale też zaczęliśmy patrzeć w przyszłość. Byłem też w symulatorze. Widziałem nowy samochód w tunelu aerodynamicznym i wygląda dobrze - powiedział Fin.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Wieteska: Pierwsza reprezentacja? Nie było żadnych sygnałów

Źródło artykułu: