F1: George Russell już na torze. Kibice w końcu zobaczyli Williamsa w akcji (wideo)

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica i George Russell (po prawej)
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica i George Russell (po prawej)

Krótko po przerwie obiadowej na torze w Barcelonie w końcu zobaczyliśmy Williamsa. Jako pierwszy za kierownicą FW42 sprawdził się George Russell.

Skończył się długi okres oczekiwania na samochód Williamsa na torze w Barcelonie. W trakcie popołudniowej sesji w akcji zobaczyliśmy George'a Russella. Brytyjczyk opuścił pit-lane krótko po tym jak pojawiła się zielona flaga. Wcześniej bowiem doszło do przerwania jazd wskutek awarii Romaina Grosjeana z Haasa.

Zespół informował wcześniej, że Russell zaliczy okrążenie spokojnym tempem, aby przypadkiem nie uszkodzić niektórych części w nowym samochodzie. FW42 był bowiem składany w pośpiechu. Zespół nie miał też okazji odbyć dnia filmowego, w trakcie którego zwykle sprawdzane są takie rzeczy.

Testy F1: Kimi Raikkonen przed Sebastianem Vettelem. Czytaj więcej! 

Dlatego też 21-latek zjechał do alei serwisowej po ledwie jednym okrążeniu instalacyjnym, po czym pozostał u swoich mechaników przez kolejnych kilkanaście minut. Dla Williamsa każda minuta na torze jest jednak cenna, biorąc pod uwagę, że zespół stracił ponad dwa i pół dnia testowego.

Russell będzie jeździć już do końca środowej sesji. Robert Kubica pojawi się za kierownicą FW42 w czwartkowy poranek.

Siergiej Sirotkin komentuje plotki transferowe. Czytaj więcej! 

[b]Łukasz Kuczera z Barcelony

[/b]

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica do kibiców: W ciężkich chwilach miałem mnóstwo wsparcia. Dziękuje

Komentarze (19)
avatar
Michal Furmaniak
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Śmiech na sali.... 
avatar
Michal Furmaniak
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie nie ma co gdybac 
avatar
Tomasz22
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Nie powiem jeden komentator z którym pisałem przed południem miał rację pisząc że Russell nic nie pokaże i że może się cieszyć tylko tym że pojeździ sobie no i po skończonych testach okazało si Czytaj całość
avatar
Michal Furmaniak
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A my swoje. Siema 
avatar
henryabor
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic z tego nie będzie!