Skończył się długi okres oczekiwania na samochód Williamsa na torze w Barcelonie. W trakcie popołudniowej sesji w akcji zobaczyliśmy George'a Russella. Brytyjczyk opuścił pit-lane krótko po tym jak pojawiła się zielona flaga. Wcześniej bowiem doszło do przerwania jazd wskutek awarii Romaina Grosjeana z Haasa.
Zespół informował wcześniej, że Russell zaliczy okrążenie spokojnym tempem, aby przypadkiem nie uszkodzić niektórych części w nowym samochodzie. FW42 był bowiem składany w pośpiechu. Zespół nie miał też okazji odbyć dnia filmowego, w trakcie którego zwykle sprawdzane są takie rzeczy.
Testy F1: Kimi Raikkonen przed Sebastianem Vettelem. Czytaj więcej!
Dlatego też 21-latek zjechał do alei serwisowej po ledwie jednym okrążeniu instalacyjnym, po czym pozostał u swoich mechaników przez kolejnych kilkanaście minut. Dla Williamsa każda minuta na torze jest jednak cenna, biorąc pod uwagę, że zespół stracił ponad dwa i pół dnia testowego.
Oto i on. Cały na biało. pic.twitter.com/97FL3TVAQw
— Łukasz Kuczera (@Kuczer13) 20 lutego 2019
Russell będzie jeździć już do końca środowej sesji. Robert Kubica pojawi się za kierownicą FW42 w czwartkowy poranek.
Siergiej Sirotkin komentuje plotki transferowe. Czytaj więcej!
[b]Łukasz Kuczera z Barcelony
[/b]
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica do kibiców: W ciężkich chwilach miałem mnóstwo wsparcia. Dziękuje