F1: Mercedes ma problemy. "To będzie dla nas bardzo trudny rok"

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Przedstawiciele Mercedesa przyznali po testach w Barcelonie, że na obecnym etapie przygotowań są zdecydowanie za ekipą Ferrari. - To będzie bardzo trudny sezon, ale wierzę, że jakoś z tego wybrniemy - powiedział Lewis Hamilton.

Pięciokrotny mistrz świata przyznał oficjalnie, że jego zespół jest w tarapatach. Mercedes nie brylował w testach, jednak wielu obserwatorów i kibiców obstawiało, że takie zachowanie jest celowe. Słowa Lewisa Hamiltona zdają się jednak przeczyć takim opiniom. - Na ten moment jesteśmy z tyłu. Nie możemy zrelaksowani czekać na pierwszy wyścig, tak jak bywało zazwyczaj. Ciągle mamy dużo pracy przed sobą - powiedział.

- Przed nami trudny rok, ale wierzę, że z ludźmi, których mam za sobą, jestem w stanie przenosić góry. To jak do tej pory nasze największe wyzwanie, ale jesteśmy wojownikami i będziemy walczyć - dodał Brytyjczyk. Hamilton nie chciał jednak zdradzić, w czym tkwi główny problem jego ekipy.

Verstappen w końcu dojrzał. Czytaj więcej!

Rąbka tajemnicy uchylił Valtteri Bottas. - Przez całe testy walczyliśmy z balansem samochodu. W niektórych zakrętach prowadził się świetnie, a w innych fatalnie. Gdy poprawiliśmy te gorsze, znów słabiej było w lepszych. Pod koniec jazd sytuacja się nieco poprawiła, ale nadal do ideału daleko. Niektóre kłopoty wymagają głębszych poprawek, nie pomoże zmiana ustawień - powiedział Bottas.

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powrót Kubicy to niesamowita historia. Ktoś nagra o tym film

Red Bull nigdy nie miał tak dobrych testów. Czytaj więcej!

Szef ekipy Mercedesa, Toto Wolff nie ma wątpliwości, że Ferrari jest daleko z przodu. - W Barcelonie przekonaliśmy się, że zdecydowanie uciekli stawce. Ich samochód wygląda na szybki i widać to po czasach. Podczas ostatniego dnia mogli pojechać jeszcze o około 1,5 sekundy szybciej niż to zrobili - wyjaśnił.

Hamilton broni Leclerca. Czytaj więcej!

Do drugiej tury testów w Katalonii pozostało niewiele czasu. Zespoły pracują w pocie czoła, by wyeliminować problemy z pierwszej serii. - Zobaczymy, co będzie działo się dalej. Tak naprawdę dopiero Melbourne pokaże, jak rozkładają się siły w stawce - zakończył szef Mercedesa.

Komentarze (11)
avatar
Michal Furmaniak
25.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Daję 50 na 50. Zresztą nie ufam zespołowi mercedesa. Zawsze płakali, że są słabsi ale dzięki żmudnej i niezwykle ciężkiej pracy dali radę. Po prostu mają swoją taktykę opracowaną. 
avatar
Pablo2731
23.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Stara zagrywka mercedesa a na końcu i tak niemiecki placzek vetel będzie płakał . 
avatar
Ricciardo
23.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"To będzie dla nas bardzo trudny rok".
Trzymam cię Lewis za słowo ;) 
avatar
Kri100
23.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie przejmowałbym się tym co mówi Hamilton. Za duża forsa stoi za tym sportem. 
avatar
Treevill
23.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Co roku jest tak samo. Zasłona dumna i tyle