Do debiutu Antonio Giovinazziego w Formule 1 dojdzie w sytuacji, gdy Alfa Romeo wyłożyła większe środki na rywalizację w królowej motorsportu. Do tego do zespołu dołączył Kimi Raikkonen, który jest najbardziej doświadczonym kierowcą w stawce, a pierwsza tura testów w Barcelonie pokazała, że ekipa z Hinwil może dysponować konkurencyjnym samochodem.
Współpraca pomiędzy Raikkonenem a Giovinazzim może się okazać kluczowa dla dalszego rozwoju Alfy Romeo. - Gdybym odrzucił jego pomoc, byłbym głupi. Chcę się od niego uczyć, obrać podobną ścieżkę rozwoju. To nie tylko dla mnie najlepsze wyjście, ale też ułatwi pracę zespołowi - skomentował włoski kierowca.
Kimi Raikkonen odżył po odejściu z Ferrari. Czytaj więcej!
Giovinazzi jest debiutantem tylko na papierze. Włoch przez ostatnia lata był blisko związany z Ferrari, dzięki czemu regularnie testował samochody F1 i to różnych zespołów. Wsparcie włoskiego producenta doprowadziło też do tego, że w zeszłym sezonie kilkukrotnie uczestniczył w piątkowych treningach jako kierowca Saubera.
- Testy zimowe to coś innego. To nowe doświadczenie. Pracuję na swoje konto, ulepszam swój samochód. W tych dniach próbuję zebrać wszelkie informacje i opinie, dać zespołowi jak najwięcej danych. Współpracuję z ekipą i Kimim. Wszystko po to, abyśmy mieli jak najlepszą maszynę - dodał Giovinazzi.
Racing Point z problemami jak Williams. Czytaj więcej!
Włoch podkreślił, że o ile tylko będzie to możliwe, to zamierza śledzić każdy krok Raikkonena. - Robiłem to już na początku testów w Barcelonie. Myślę, że możemy wykonać naprawdę dobrą robotę. On ma więcej doświadczenia niż ja, więc to naturalne, że słucham go i szanuję jego opinię - ocenił.
ZOBACZ WIDEO Kapitalny mecz Polaków z Napoli! Milik i Zieliński strzelali Parmie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]