F1: Robert Kubica ocenił środowe jazdy. "Odczucia są mieszane"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Odczucia są mieszane - mówi Robert Kubica o środowych testach w Barcelonie. Kierowca Williamsa jest zadowolony z faktu, że pokonał aż 130 okrążeń. Ma jednak świadomość, że zespół ma opóźnienia w przygotowaniach do nowego sezonu.

W pierwszym tygodniu testów Williams był autsajderem, który pokonał najmniejszą liczbę okrążeń na torze. We wtorek i środę sytuacja uległa jednak zmianie. Najpierw George Russell pokonał 119 okrążeń, a kolejnego dnia Robert Kubica dołożył do dorobku ekipy 130 "kółek".

- To był normalny dzień. Niestety, jesteśmy opóźnieni względem rywali w kwestii testów ze względu na sytuację z zeszłego tygodnia. Dlatego odczucia są mieszane. Na pewno pozytywne jest to, że pokonaliśmy tyle okrążeń. Jednak z drugiej strony, brakuje nam czasu, by sprawdzić wszystko. Osobiście, nie jestem usatysfakcjonowany - powiedział 34-latek.

Claire Williams tłumaczy się z problemów. Czytaj więcej! 

Polak podkreślił, że nadal ma do sprawdzenia wiele rzeczy. - Nie jesteśmy w miejscu, w którym mieliśmy być. Zwłaszcza z mojego punktu widzenia. Gromadzimy dane, sprawdzamy kolejne rzeczy. Mam nadzieję, że przez kolejne dwa dni będziemy mogli spędzić sporo czasu za kierownicą, by zobaczyć, jak samochód reaguje na różne rzeczy - dodał.

ZOBACZ WIDEO Polscy piłkarze w wysokiej formie. Przepiękny gol Milika z rzutu wolnego

Kubica nie ukrywa, że opóźnienia w składaniu modelu FW42 doprowadziły do tego, że zespołowi nie jest łatwo przygotować się do Grand Prix Australii. - Moim celem zawsze jest to samo, czyli robić to, o co mnie poproszą. Mamy pewne priorytety. Wyjazd do Australii bez pewnych testów mi nie pomaga. Jednak taka jest rzeczywistość. Muszę się upewnić, że maksymalnie wykorzystam mój czas w pojeździe. Choćby z tego powodu, że podczas Grand Prix nie ma wiele czasu na testy - stwierdził.

Dla krakowianina ważne jest każde okrążenie w samochodzie, bo wraca do stawki po ośmioletniej przerwie. Wprawdzie w zeszłym roku Kubica był rezerwowym kierowcą Williamsa, ale wystąpił w ledwie kilku sesjach treningowych i testowych.

Lawrence Stroll nie wpada w panikę. Czytaj więcej! 

- Czuję się dobrze. Czuję, że jestem w miejscu, w którym powinienem być. Jazda samochodem i każde okrążenie mi pomagają. Można się przygotować fizycznie do startów w F1, ale jednak samo prowadzenie to inna historia. Moje ciało się dostosowało do realiów. Pokonaliśmy wiele okrążeń bez żadnych problemów. Dlatego jestem zadowolony z fizycznego punktu widzenia - podsumował Kubica.

Źródło artykułu: