Marzeniem Sebastiana Vettela jest zdobycie tytułu mistrzowskiego dla Ferrari. Jednak w dwóch ostatnich sezonach Niemiec nie ustrzegł się błędów, przez co musiał uznawać wyższość Lewisa Hamiltona. W roku 2019 dodatkowo jego sytuację skomplikuje pojawienie się w zespole Charlesa Leclerca.
- Przez lata przyzwyczaiłem się do krytyki, nawet jeśli momentami nie była sprawiedliwa - powiedział Vettel.
Hamilton może skorzystać na walce w Ferrari. Czytaj więcej!
Niemiecki kierowca nie myśli jednak o emeryturze. - To jasne, że nie jestem na wczesnym etapie swojej kariery. Jednak z drugiej strony, mam 31 lat i nadal przede mną sporo czasu w tym sporcie. Schumacher był starszy ode mnie, gdy sięgał po pierwszy tytuł z Ferrari. Hamilton też ma dwa lata więcej niż ja - dodał.
Vettel zdradził, że chęć nawiązania do osiągnięć Michaela Schumachera motywuje go. - Dlatego nie myślę o przejściu na emeryturę. Wręcz przeciwnie, robię wszystko, aby spełnić marzenia o tytule z Ferrari. Moja rodzina mnie w tym wspiera - wyjaśnił.
Ferrari nadal analizuje wypadek Vettela. Czytaj więcej!
W przeszłości media spekulowały, że Vettel po wygaśnięciu obecnego kontraktu z Ferrari może poszukać angażu w Mercedesie. On wykluczył jednak taką możliwość. - Nie myślę o tym. Moim celem jest wygrywanie z Ferrari - podsumował.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Wisławski: Z Hołowczycem byliśmy jak ogień i woda. To był idealny duet