F1: Renault nastawia się na ostrą walkę. Tylko Williams z tyłu stawki
Szef Renault zdaje sobie sprawę, że jego ekipa nadal jest słabsza od wielkiej trójki. Cyril Abiteboul uważa jednak, że nowy samochód jest lepszy od poprzednika, a w środku stawki F1 rozegra się ostra walka o czwarte miejsce na koniec sezonu.
- Jesteśmy trzecią ekipą, jeśli chodzi o liczbę przejechanych kilometrów podczas testów. Nie zanotowaliśmy żadnej poważnej awarii samochodu. Według naszych analiz, nie ma wielkich różnic pomiędzy nami a Toro Rosso, Haasem, Alfą Romeo i McLarenem. Red Bull pozostaje wielką zagadką - powiedział.
Ruszył nowy sezon MotoGP. Czytaj więcej!
Abiteboul nie wspomina nawet o Williamsie. Ekipa Roberta Kubicy wydaje się znacznie odstawać od reszty stawki. Francuz bagatelizuje także zespół Racing Point, jednak team Lawrence'a Strolla zapowiada szereg poprawek, które mają zostać wprowadzone do samochodu dopiero na pierwszy wyścig sezonu w Australii. Sergio Perez powiedział nawet, że chciałby ukończyć któryś z wyścigów na podium.
McLaren nie będzie na końcu stawki. Czytaj więcej!
Szef techniczny Renault, Nick Chester uważa, że celem jego zespołu jest czołowa trójka klasyfikacji generalnej na koniec sezonu. - Uważam, że będziemy bardzo konkurencyjni. Owszem, wciąż tracimy do czołówki, ale chcemy zredukować stratę tak mocno jak się da i ukończyć rywalizację na podium. Patrzymy mocno w przyszłość. W 2021 roku chcielibyśmy celować już w tytuł mistrzowski - powiedział.
F1 idzie śladem MotoGP. Czytaj więcej!
Liberty Media planuje ogromne zmiany w przepisach właśnie za dwa lata. - Już zaczynamy nad tym pracować. Rok 2019 musi pokazać, że liczymy się w stawce. W sezonie 2020 zamierzamy być regularnie na podium, a w 2021 walczyć o tytuł. Taki jest nasz długoterminowy plan - wyjaśnił przedstawiciel Renault, Antoine Magnan.