F1: Lewis Hamilton może trafić do Ferrari. Ekspert nie wyklucza takiego transferu

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Ekspert Sky Sports, David Croft wierzy, że Lewis Hamilton po zakończeniu kontraktu z Mercedesem może trafić do Ferrari. Warunkiem jest zbudowanie przez Włochów mistrzowskiego samochodu. - Jestem pewien, że Brytyjczyk o tym myśli - powiedział.

Plotki dotyczące przenosin pięciokrotnego mistrza świata do Ferrari pojawiają się regularnie. Po zakończeniu sezonu 2018 Brytyjczyk zdecydował się jednak na przedłużenie umowy z Mercedesem do końca 2020 roku. Później jednak w F1 ma dojść do rewolucji, która powinna zmienić obraz królowej motorsportu. To może skłonić Hamiltona do przenosin.

Ekspert Sky Sports, David Croft wierzy, że zmiana zespołu przez pięciokrotnego mistrza świata jest realna.

- Świetnie byłoby zobaczyć Hamiltona w barwach Ferrari. To może się zdarzyć. Jestem pewien, że Brytyjczyk myślał o tym niejeden raz. Wystarczy, że Ferrari zbuduje mistrzowski samochód i 34-latek może chcieć zakończyć karierę właśnie tam - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powrót Kubicy to niesamowita historia. Ktoś nagra o tym film

Verstappen i Hamilton najlepszymi kierowcami. Webber nie docenia Vettela. Czytaj więcej!

Croft przewiduje, że w sezonie 2019 wyścigi wygrywać będą wszyscy kierowcy czołowych ekip. - Red Bull i Max Verstappen poprawiają się z roku na rok. Do tej pory rządził Mercedes, ale wygląda na to, że to Ferrari jest jak na razie punktem odniesienia dla innych. To też znak dla Hamiltona. Wszystko się zmienia - dodał Croft.

Renault nastawia się na ostrą walkę. Czytaj więcej!

Ekipa z Maranello to legendarny team. Pięciokrotny mistrz świata może się skusić na ofertę Włochów pod koniec swojej kariery, ponieważ znany jest z zamiłowania do zmian i podejmowania nowych wyzwań. Zdobycie tytułu mistrza świata w innych barwach musi kusić ambitnego Brytyjczyka. Fani również nie obraziliby się na tak istotną zmianę w stawce F1.

Źródło artykułu: