Niemiecki kierowca to legenda Formuły 1. Michael Schumacher jest siedmiokrotnym mistrzem świata i autorem wielu rekordów najbardziej prestiżowej klasy wyścigowej na świecie. Przez kibiców pamiętany jest nie tylko jako świetny kierowca, ale też jako skandalista. Z tego powodu krytyczną opinię o nim ma m.in. Bernie Ecclestone.
Były szef Formuły 1 udzielił wywiadu "Sport Bildowi" i "Auto Bild Motorsport", w którym skrytykował Schumachera. Jako jeden z przykładów nieodpowiedzialnego zachowania Niemca podał sytuację z 1997 roku, gdy w ostatnim wyścigu sezonu Schumacher celowo chciał spowodować kolizję z Jacquesem Villeneuvem. - Jego problem polegał na tym, że nie znał granic - mówił Ecclestone.
- Skandale przyniosły wiele rozgłosu, ale to niekoniecznie była taka promocja, jaką byśmy chcieli - dodał 88-latek. Ecclestone uważa również, że Schumacher w latach 2010-2012 niepotrzebnie wrócił do Formuły 1. - Dla F1 było to dobre, ale dla niego nie - stwierdził były szef tej serii wyścigowej.
"Schumi" pod koniec 2013 roku uległ poważnemu wypadkowi podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach. Lekarze długo walczyli o życie legendy Formuły 1. Od wypadku Michael Schumacher nigdy nie był widziany publicznie. W swoich rezydencjach ma zapewnioną najlepszą opiekę, której koszty to około milion złotych miesięcznie.
Zobacz także:
F1: Jacques Villeneuve krytykuje Pierre'a Gasly'ego. Francuz może stracić miejsce w Red Bullu
F1: zagrożenie ze strony Ferrari ciągle realne. Włosi mogą opuścić Formułę 1
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk o dramatycznym wypadku Kubicy: W głowie kołatały się najgorsze myśli