DHL Fastest Awards to wyróżnienie, które na koniec sezonu otrzymuje zespół najlepiej obsługujący kierowców podczas wymiany kół. Punkty do tej klasyfikacji zdobywa się podobnie jak w wyścigu Formuły 1. Wynagradzanych jest dziesięć najszybszych pit-stopów.
Do tej pory Williams, choć fatalnie prezentuje się na torze, potrafił inkasować punkty za szybką obsługę kierowców. W Australii i Bahrajnie koła w samochodach George'a Russella i Roberta Kubicy wymieniano w czasie przekraczającym nieznacznie ponad dwie sekundy. Była to ścisła czołówka rankingu DHL Fastest Awards.
Czytaj także: Williams zepsuł pit-stop Kubicy
W Chinach mechanicy zespołu z Grove dostosowali się poziomem do formy prezentowanej przez model FW42. Żaden z pit-stopów nie załapał się do czołowej dziesiątki, przez co Williams nie zdobył punktów w cennej klasyfikacji.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisany
Najlepszym potwierdzeniem problemów Williamsa w Chinach może być pit-stop Roberta Kubicy. Samochód Polaka spadł z podnośnika podczas wymiany kół, przez co jego obsługa trwała ponad osiem sekund. Cztery razy dłużej niż zwykle!
Polak przejechał Grand Prix Chin na jeden pit-stop. Za to Russell dwukrotnie meldował się u swoich mechaników. U Brytyjczyka szybciej poradzono sobie z wymianą kół, choć trudno mówić o sprawnej obsłudze. Dwukrotnie pracownicy Williamsa potrzebowali niespełna czterech sekund, by założyć 21-latkowi nowe komplety ogumienia.
Czytaj także: Jacques Villeneuve ostro o Williamsie
W Szanghaju po raz kolejny najszybsi byli mechanicy Red Bull Racing. Obsłużyli oni samochód Max Verstappen w czasie 2,15 s.
Hat-trick for @redbullracing! The Bulls do it again, securing the #DHL Fastest Pit Stop in the third race of the season. #Race1000 #ChineseGP #DHLMotorsports #F1
— DHL_Motorsports (@DHL_Motorsports) 14 kwietnia 2019
All pit stop times from Shanghai: https://t.co/J27YVFsufC pic.twitter.com/GCXA7bQ8H4