F1: tak jeździ bolid Williamsa. Zobacz, jak Kubica cudem uniknął zderzenia ze ścianą

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Najprawdopodobniej nierówno działające hamulce spowodowały, że polski kierowca o mały włos, a uderzyłby w barierę. I to już na początku Grand Prix Azerbejdżanu. Nagranie wideo pokazuje nienaturalne zachowanie bolidu.

To nie był dobry weekend dla Williamsa. Wypadki George Russell (podczas piątkowego treningu) oraz Roberta Kubicy (podczas sobotnich kwalifikacji - tutaj przeczytasz więcej >>) spowodowały spore zamieszanie w parkingu brytyjskiego teamu. Mechanicy w pocie czoła pracowali nad odbudową obu bolidów. Okazuje się, że o mały włos, a podczas niedzielnego wyścigu doszłoby do kolejnego - trzeciego - wypadku bolidu Williamsa.

Nagranie wideo pokazujące start Grand Prix Azerbejdżanu robi wrażenie. Widać na nim dokładnie, że bolid Kubicy zachowuje się nienaturalnie, przy hamowaniu. Najprawdopodobniej przyczyną problemów były nierówno pracujące hamulce. Cudem udało się Kubicy uniknąć zderzenia.

Zobacz jak to wyglądało z kokpitu bolidu jadącego za Polakiem:

A tutaj nagranie z maszyny Polaka:

Ostatecznie udało uniknąć się kolejnego wypadku, ale mimo to Polak zajął w Baku ostatnie, szesnaste miejsce. Na pewno wpływ na ten wynik miała kara przejazdu przez aleję serwisową (Kubica stracił ponad 20 sekund) nałożona za to, że bolid naszego kierowcy przed wyścigiem opuścił garaż o 9 minut za wcześnie (TUTAJ szczegółowy opis wyścigu >>).

Kolejne wyścigi Formuły 1 już w maju - i oba w Europie. Najpierw (10-12.05.) Grand Prix Hiszpanii, potem (23-26.05.) Grand Prix Monako. - Trudno o wyczucie auta, jeśli się nie prowadzi i ciężko nim hamować. Feeling pojazdu jest taki, że można nim pozostać na torze. Nie ma wyczucia, by zrobić z nim coś więcej - te słowa Kubicy, które zostały wypowiedziane po zawodach w Azerbejdżanie nie napawają jednak optymizmem. I nie dają podstaw do twierdzenia, że w kolejnych wyścigach będzie lepiej.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Źródło artykułu: