7 
Na konferencji prasowej przed Grand Prix Azerbejdżanu Claire Williams zdementowała pogłoski, jakoby w ostatnim czasie prowadziła z Dmitrijem Mazepinem rozmowy na temat sprzedaży zespołu. Takie informacje podawał bowiem dziennikarz Roberto Chinchero z włoskiego "Motorsportu".
- Widziałam te plotki. Nawet nie zwracałam na nie uwagi. Nie spotkałam się z panem Mazepinem, aby rozmawiać o sprzedaży zespołu. Jedynie w zeszłym roku odbyliśmy krótką rozmowę, ale temat nie wrócił - stwierdziła szefowa Williamsa w Baku (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Czytaj także: Williams - jedyny taki zespół w F1
Do słów Brytyjki odniósł się "Motorsport Total", który wcześniej też informował o rozmowach na linii Williams-Mazepin. "Mamy kilku informatorów, w naszej opinii mocno wiarygodnych, którzy twierdzą, że Williams kłamie, gdy mówi o braku rozmów z Mazepinem" - czytamy w najnowszym artykule niemieckiego serwisu na ten temat.
ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!
Inwestycja w Williamsa byłaby korzystna dla miliardera ze względu na rozwój kariery jego syna. 20-letni Nikita rywalizuje w tej chwili w Formule 2, a Mazepin senior marzy o tym, by któregoś dnia przedostał się do królowej motorsportu.
Problem polega na tym, że rosyjski kierowca w tej chwili nie posiada superlicencji na starty w F1. Niewiele wskazuje na to, by ją zdobył, bo jego wyniki w F2 pozostawiają sporo do życzenia. Gdyby jednak Mazepin znacząco poprawił swoje wyniki w F2 i uzyskał stosowne pozwolenie, to w Williamsie miejsce dla niego musiałby zrobić ktoś z dwójki Robert Kubica - George Russell.
Czytaj także: Renault może zniszczyć karierę Ricciardo
Równocześnie Mazepin odbywa prywatny program testowy, który ma go przygotować do jazdy w F1. Ojciec zakupił mu bowiem samochód Mercedesa z roku 2017, dzięki czemu może on odbywać jazdy na różnych torach.
Czy obawiasz się o przyszłość Williamsa w F1? 
Rozwiń odpowiedzi (4) 
