F1: Red Bull może sięgnąć po kierowcę Renault. Nico Hulkenberg na celowniku zespołu
Słabe wyniki Pierre'a Gasly'ego w Red Bull Racing sprawiają, że zespół szuka alternatywy na sezon 2020. Przy okazji Grand Prix Monako miały się odbyć pierwsze rozmowy z Nico Hulkenbergiem.
Dotychczasowe wyniki Gasly'ego sprawiają, że nie może on być pewny pozostania w zespole na sezon 2020. Zwłaszcza, że przegrywa on z kretesem z Maxem Verstappenem i nawet nie potrafi się zbliżyć do rezultatów osiąganych przez Holendra.
Czytaj także: Sebastian Vettel może zakończyć karierę
Według informacji "Motorsportu", przy okazji Grand Prix Monako zespół miał nawiązać kontakt z Nico Hulkenbergiem. Kontrakt kierowcy Renault wygasa po tym sezonie i będzie on łakomym kąskiem na rynku transferowym. Notowania "Hulka" wzrosły, po tym jak na początku roku udowodnił on, że wcale nie jest gorszy od Ricciardo i osiąga w Renault podobne wyniki jak Australijczyk.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool - Tottenham. Kto wygra Ligę Mistrzów? Głosy ekspertek podzieloneZainteresowanie Hulkenbergiem ze strony Red Bulla dodaje smaczku rywalizacji z Renault. Do końca ubiegłego sezonu Francuzi zaopatrywali "czerwone byki" w silniki, a narastający konflikt doprowadził do tego, że współpraca została zerwana. Później sytuację zaognił jeszcze transfer Ricciardo.
- Teraz potrzebujesz nie tylko nowych silników, ale i kierowcę - rzucił wtedy szef Renault Cyril Abiteboul do Christiana Hornera. - Teraz, gdy wydałeś wszystkie pieniądze na kierowcę, to czy cokolwiek zostanie ci na produkcję silnika? - odpowiadał mu sternik Red Bulla.
Czytaj także: Michael Schumacher i zakulisowe zagrywki
Nawet jeśli Red Bull nie sięgnie ostatecznie po Hulkenberga, to posiadanie innych ofert w zanadrzu, dobrze wpłynie na pozycję negocjacyjną Niemca. W rozmowach z Renault będzie mógł on powalczyć o znaczącą podwyżkę.