F1: Pierre Gasly zaatakował dziennikarzy. "Nie chcę tracić czasu na bzdury"
- Nawet nie chcę tracić czasu na takie bzdury - powiedział Pierre Gasly o spekulacjach, jakoby Nico Hulkenberg miał zająć jego miejsce w Red Bull Racing. Francuz zaatakował dziennikarzy i oskarżył ich o rozsiewanie niesprawdzonych plotek.
Plotki na ten temat zdementował Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. motorsportu. - Wezwał mnie do siebie, aby wszystko uporządkować i bym wiedział na czym stoję - powiedział "Motorsportowi" Gasly.
Czytaj także: Ferrari powinno odpuścić ten sezon F1
Francuz zaatakował przy tym dziennikarzy za rozsiewanie niesprawdzonych informacji w padoku F1. - Szczerze mówiąc, nawet nie chcę tracić czasu na takie bzdury. Mam ważniejsze sprawy na mojej głowie. Praca, rodzina, przyjaciele - to dla mnie ma znaczenie. Rozsiewanie takich plotek to przykład kiepskiego dziennikarstwa. Nic więcej nie mam do dodania - stwierdził Gasly.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Przygoński o Rajdzie Dakar w Arabii Saudyjskiej: Mam nadzieję, że miejsce będzie sprzyjać. Celem podiumCzytaj także: Przełomowy moment w Hondzie
Gasly w tej chwili zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców F1. Dla Francuza to pierwszy sezon w barwach Red Bulla. Do tej pory zgromadził on na swoim koncie 32 punkty, podczas gdy Verstappen wywalczył ich 78.