F1: Alexander Albon zaskakuje ekspertów. Religia kluczem do sukcesu kierowcy

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Alexander Albon
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Alexander Albon

Alexander Albon to jedna z największych niespodzianek sezonu 2019 w Formule 1. Debiutant osiąga bardzo dobre jak na debiutanta rezultaty. Brytyjsko-tajski kierowca wyznał niedawno, że kluczem do jego dobrej jazdy jest religia.

Zawodnik Toro Rosso zdobył w tym roku siedem punktów, zaledwie trzy mniej od kolegi z ekipy, Daniiła Kwiata. Szybszym z debiutantów jest tylko Lando Norris z McLarena. Eksperci są pod wrażeniem jazdy Alexandra Albona również z tego względu, że przed zimowymi testami w Barcelonie nie miał on okazji do jazdy samochodem F1. Inni nowicjusze pod tym względem byli w znacznie lepszej sytuacji.

Największe wrażenie na kibicach zrobił z pewnością wyścig w Chinach, kiedy to 23-latek startując z alei serwisowej dojechał do mety na dziesiątej pozycji i wywalczył punkt.

Albon imponuje nie tylko jazdą, ale także uśmiechem, pogodą ducha i podejściem do życia. Brytyjsko-tajski kierowca wyznał niedawno, że praktykuje buddyzm. Reprezentant Toro Rosso urodził się w Londynie, jednak jego matka pochodzi z Tajlandii. - Idę do świątyni przed każdym weekendem wyścigowym. Na Wimbledonie jest jedna, w której pojawiam się niezwykle często - powiedział.

Czytaj także: Vettel nie zrobił nic złego, nieczysto zagrał Ricciardo

- Sesje medytacyjne są dla mnie symbolem spokoju i szczęścia. Śpiewamy też piosenki i używamy wody święconej. Pod tym kątem wygląda to podobnie jak u Katolików. Ja jednak wierzę w doktrynę, medytację i ten sposób myślenia. Czuję, że buddyzm to jest moja droga. Daje mi luz i pomaga podczas stresujących chwil, takich jak wyścigi czy weekendy F1 - wyznał młody kierowca w holenderskim programie "Formule 1".

Czytaj także: Hamilton nie dziwi się zachowaniu Vettela

Albon przyznaje, że w jego kraju wciąż nie jest zbyt znaną postacią. - Myślę, że większość moich rodaków nawet nie wie, że ma w Formule 1 swojego kierowcę - dodał. Mimo to, zawodnik zdecydował się na praktykowanie głównej religii wyznawanej w kraju pochodzenia jego matki.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Polska na autostradzie do Euro 2020. Czy Jerzy Brzęczek znalazł optymalne ustawienie?

Komentarze (2)
grolo
14.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W SF myślą, że kluczem do dobrego artykułu jest tytuł. Niektórzy nawet myślą, że w zasadzie tylko tytuł wystarczy ...a potem można machnąc byle co, bo tak mało kto to czyta. MOżę i w większoś Czytaj całość
grolo
14.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kluczem do dobrej jazdy jest ...dobry bolid i umiejętności kierowcy oraz zespołu... Ale co ja tam się znam...