F1: Alexander Albon ukarany przed Grand Prix Austrii. Zyska na tym Robert Kubica

Materiały prasowe / Toro Rosso / Na zdjęciu: Alexander Albon w barwach Toro Rosso
Materiały prasowe / Toro Rosso / Na zdjęciu: Alexander Albon w barwach Toro Rosso

Alexander Albon jeszcze przed rozpoczęciem weekendu F1 w Austrii dowiedział się, że ruszy do niedzielnego wyścigu z końca stawki. U kierowcy Toro Rosso dojdzie do kolejnej w tym sezonie wymiany silnika. Zyska na tym Robert Kubica.

Po tym jak we Francji nowy silnik Hondy zamontowano w samochodzie Daniiła Kwiata, nadszedł czas na Alexandra Albona. Dla kierowcy Toro Rosso będzie to równoznaczne z karnym przesunięciem na polach startowych. Będzie to bowiem czwarta jednostka napędowa 23-latka, podczas gdy regulamin pozwala na skorzystanie z ledwie trzech.

Zamontowanie poprawionego silnika oraz turbosprężarki w maszynie Albona jest równoznaczne z przesunięciem o dziesięć pozycji na polach startowych. Biorąc pod uwagę dotychczasowe występy młodego kierowcy w F1, który zwykle odpada w kwalifikacjach na etapie Q2, trudno będzie mu uniknąć w Grand Prix Austrii startu z ostatniej pozycji.

Czytaj także: Haas wstrzymuje się ze zmianami

Być może Toro Rosso zdecyduje się też na wymianę baterii lub modułu sterującego w samochodzie Albona.

Kara dla Albona jest dobrą informacją dla Roberta Kubicy. Polak ze względu na tempo Williamsa nie może liczyć na podjęcie walki z rywalami w kwalifikacjach. Wskutek kary dla Albona najprawdopodobniej uniknie ostatniej pozycji startowej w Grand Prix Austrii.

Czytaj także: Williams i najszybszy traktor świata

ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

Źródło artykułu: