F1: Williams uniknął problemów z Rich Energy. Sponsor stał się ciężarem dla Haasa
Williams uniknął kompromitacji, jeśli chodzi o firmę Rich Energy. Firma, która ostatecznie została w F1 sponsorem Haasa, ma coraz większe problemy. Producent energetyków będzie musiał ujawnić m.in. szczegóły umowy sponsorskiej z Haasem.
Do porozumienia nie doszło, bo Williams zażądał od Rich Energy gwarancji bankowych. Stajnia z Grove nie była bowiem przekonana, co do obietnic Williama Storeya, szefa firmy. Brytyjczyk obraził się i postanowił dobić targu z Haasem.
Czytaj także: Kubica kierowcą dnia z powodu "problemów technicznych"
Na tym skończyły się sukcesy Rich Energy. Ostatnio firma przegrała proces sądowy z producentem rowerów Whyte Bikes. Sąd w Wielkiej Brytanii uznał, że Storey świadomie dokonał plagiatu loga Whyte Bikes. Dlatego nie może ona korzystać ze znaku złotego jelenia, jaki do tej pory widniał na puszkach napojów i samochodach Haasa.
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes OrlenuRich Energy musi zniszczyć wszystkie produkty, na których znalazło się logo ze złotym jeleniem, albo zmodyfikować je w taki sposób, aby nie naruszały praw własności należących do firmy, która jest odpowiedzialna za przygotowanie loga dla Whyte Bikes.
Producent energetyków musi też pokryć koszty sądowe w wysokości 35 tys. funtów, a w osobnym postępowaniu zostanie ustalona wysokość odszkodowania, jakie należy się Whyte Bikes za naruszenie praw autorskich i skopiowanie jej loga.
Sąd zmusił szefa Rich Energy do dostarczenia wszelkiej dokumentacji związanej z firmą, tak aby można było oszacować jej sytuację finansową. Oznacza to, że sędzia otrzyma do wglądu m.in. kontrakt sponsorski z Haasem, a opinia publiczna dowie się ile pieniędzy dokładnie amerykański zespół otrzymał w ramach sponsoringu.
Czytaj także: Jazda Kubicy niczym po lodzie (wideo)
O komentarz do sprawy ekipę z USA poprosił "Motorsport", ale Haas woli nie wypowiadać się na ten temat. Kierownictwo zespołu z pewnością nie jest jednak zadowolone z obecnego zamieszania wokół Rich Energy, bo wpływa to negatywnie na postrzeganie marki ekipy w świecie F1.
Ponadto ekipy F1 starannie dbają o to, by szczegóły umów sponsorskich nie ujrzały światła dziennego, a problemy Rich Energy sprawią, że konkurencja i inne firmy otrzymają wszystkie dane podane na tacy.