Wtorkowy komunikat McLarena o przedłużeniu umów z Carlosem Sainzem i Lando Norrisem był formalnością. Obaj kierowcy osiągają na tyle dobre wyniki w F1, że w żadnym momencie ich przyszłość w stajni z Woking nie była zagrożona. Szefowie zespołu jedynie skorzystali z klauzul w kontraktach Hiszpana i Brytyjczyka (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Ruch McLarena sprawił, że ekipa sama wykreśliła się z jakichkolwiek spekulacji dotyczących sezonu 2020 i dziennikarze nie będą umieszczać w jej szeregach chociażby Fernando Alonso. W innych zespołach jest jednak znacznie ciekawiej, a to może mieć wpływ na dalsze losy Roberta Kubicy.
Czytaj także: Fernando Alonso nie trafi do Red Bulla
Polak podpisał kontrakt według formuły 1+1. Oznacza to, że pozostanie w Williamsie po spełnieniu określonych warunków. Dotyczą one też wsparcia sponsorskiego ze strony PKN Orlen. Jak wyglądają tego typu klauzule w F1? Zapisuje się w nich m.in. liczbę punktów, jaką kierowca musi mieć na swoim koncie w danej fazie sezonu, aby kontrakt został przedłużony automatycznie.
ZOBACZ WIDEO: Niezręczne pytanie o przyszłość Roberta Kubicy. Obok siedział sponsor
Tak było chociażby w przypadku Siergieja Sirotkina. W kontrakcie Rosjanina z Williamsem znajdował się zapis, który mówił o dalszej współpracy w sezonie 2019 w przypadku zdobycia przed przerwą wakacyjną połowy punktów Lance'a Strolla. Kierowca z Moskwy nie spełnił tego warunku i to otworzyło szansę Kubicy na zajęcie jego miejsca.
Za to George Russell ma w Williamsie umowę na sezon 2019 z możliwością rozszerzenia współpracy o kolejny. W tym przypadku jej potwierdzenie wydaje się być tylko formalnością, biorąc pod uwagę to jak zadowolony z 21-latka jest zespół z Grove.
Gdy w zeszłym roku Haas informował o zawarciu porozumienia z Kevinem Magnussenem, mowa była o umowie sięgającej aż 2020 roku. Dlatego Duńczyk może być spokojny o swoje dalsze starty w F1, o ile jego sponsor wpłaci odpowiednią kwotę na konto amerykańskiej ekipy.
Niepewna jest za to przyszłość Romaina Grosjeana, który drugi rok z rzędu pozostaje w cieniu Magnussena. Jeśli Gunther Steiner da mu kolejną szansę i kontrakt na rok 2020, szef Haasa może wyjść w kolejnej kampanii na głupca, gdy przyjdzie mu tłumaczyć się z kolejnych wpadek 33-latka.
Teoretycznie roczne kontrakty mają Sergio Perez i Lance Stroll w Racing Point. Tyle że 20-letni Stroll nie zostanie wyrzucony z ekipy przez własnego ojca, który jest jej właścicielem. Za to Perez dostarcza dobre wyniki i sponsorów, ale i tak nie może być pewny swojej przyszłości. Jest uzależniony od tego, czy Mercedes będzie chciał umieścić w tym zespole Estebana Ocona.
Czytaj także: Kubica szczerze o swoich ograniczeniach
Roczne umowy wiążą też kierowców Toro Rosso, ale w tym zespole trudno oczekiwać poważnych ruchów, bo Red Bull nie zwykł sięgać po zawodników spoza swojego programu juniorskiego. Dlatego Alexander Albon powinien pozostać na kolejny sezon, podobnie jak Daniił Kwiat. Opcją dla Rosjanina może być zamiana miejsc i awans do głównej ekipy Red Bulla kosztem Pierre'a Gasly'ego.
Oto jak wygląda sytuacja kontraktowa kierowców w F1:
Mercedes:
Lewis Hamilton (kontrakt do końca 2020 roku)
Valtteri Bottas (kontrakt do końca 2019 roku z opcją na 2020)
Ferrari:
Sebastian Vettel (kontrakt do końca 2020 roku)
Charles Leclerc (kontrakt do końca 2022 roku)
Red Bull Racing:
Max Verstappen (kontrakt do końca 2020 roku)
Pierre Gasly (kontrakt do końca 2019 roku)
Renault:
Nico Hulkenberg (kontrakt do końca 2019 roku)
Daniel Ricciardo kontrakt do końca 2020 roku)
Haas:
Kevin Magnussen (kontrakt do końca 2020 roku)
Romain Grosjean (kontrakt do końca 2019 roku)
McLaren:
Carlos Sainz (kontrakt do końca 2019 roku)
Lando Norris (kontrakt do końca 2019 roku)
Racing Point:
Sergio Perez (kontrakt do końca 2019 roku)
Lance Stroll (kontrakt do końca 2019 roku)
Alfa Romeo:
Kimi Raikkonen (kontrakt do końca 2020 roku)
Antonio Giovinazzi (kontrakt do końca 2019 roku)
Toro Rosso:
Daniił Kwiat (kontrakt do końca 2019 roku)
Alexander Albon (kontrakt do końca 2019 roku)
Williams:
George Russell (kontrakt do końca 2019 roku z opcją na 2020)
Robert Kubica (kontrakt do końca 2019 roku z opcją na 2020)